Trzęsienie ziemi: premier zdymisjonował w środę Grzegorza Schetynę (szef MSWiA), Andrzeja Czumę (minister sprawiedliwości) oraz wiceministra gospodarki Adama Szejnfelda. Posadę ma stracić także szef CBA Mariusz Kamiński. - Wystartuję na szefa Platformy - zapowiedział Janusz Palikot.
Dymisje to efekt afery hazardowej. – Nie mam pretensji do współpracowników, ale w imię bezstronnego dążenia do wyjaśnienia sprawy przyjąłem ich dymisję – powiedział Donald Tusk. Natomiast Kamiński ma odejść, bo zdaniem premiera, nadużył władzy. Afera kosztowała już stanowisko ministra sportu Mirosława Drzewieckiego oraz przewodniczącego klubu parlamentarnego PO Zbigniewa Chlebowskiego.
O szykujących się zmianach było wiadomo od kilku dni. Według informacji krążących wśród działaczy lubelskiej Platformy, jej lider, Janusz Palikot, miał się przymierzać do fotela szefa klubu PO. Tymczasem Donald Tusk zadecydował, że kierowaniem klubem zajmie się zdymisjonowany Grzegorz Schetyna.
Palikot mierzy wyżej. – Uważam, że funkcja szefa partii i przewodniczącego klubu powinna być rozdzielona. Ja w maju wystartuję na szefa Platformy. O ile Donald Tusk wystartuje w wyborach na prezydenta RP – zapowiedział poseł we wtorek wieczorem w programie "Kropka nad i” w TVN.