

Pracownicy Poczty Polskiej w sortowni w Kielcach odkryli między przesyłkami kolumbijskiego boa tęczowego.

Zdumieni pocztowcy z kieleckiej sortowni odkryli 9 czerwca nad ranem węża, który pełzał pomiędzy paczkami. Wezwane zostały policja i straż pożarna, które schwytały zwierzę. Wąż został przekazany do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami - Oddział Kielce, które szuka teraz nowego lub starego właściciela gada. Nie ma pewności, kiedy wąż uciekł, z której przesyłki oraz jak długo mógł się ukrywać między paczkami przed znalezieniem.
– Zgodnie z regulaminami usług pocztowych w paczkach i przesyłkach kurierskich można wysyłać jedynie żywe ptaki lub owady. Apelujemy o odpowiednie zapakowanie tych zwierząt i właściwe oznakowanie przesyłki. Niedozwolone jest wysyłanie innych zwierząt, jednak znalezienie węża lub innego egzotycznego i niebezpiecznego zwierzęcia, które wyszło z przesyłki zdarzało się już niejednokrotnie. Doręczaliśmy też kiedyś pawia, któremu z paczki wystawał ogon – mówi Justyna Siwek, rzecznik prasowy Poczty Polskiej. – Przesyłanie żywych zwierząt, innych niż dozwolone, może być niebezpieczne dla zwierzęcia, a jednocześnie stanowić zagrożenie dla pracowników Poczty – podkreśla Justyna Siwek.
