17 wiceministrów pożegnało się ze stanowiskami w ramach reformy rządu. O przyjęciu złożonych przez nich dymisji poinformował premier Mateusz Morawiecki. Na liście nie ma polityków z województwa lubelskiego.
– Chcemy usprawnić prace rządu, zmniejszyć warstwę polityczną, a zwiększyć urzędniczą, podobnie jak to jest w najbardziej rozwiniętych krajach – powiedział Morawiecki podczas konferencji pasowej.
Wcześniej premier mówił, że w rządzie na stanowiskach ministerialnych, wiceministerialnych, sekretarzy i podsekretarzy stanu pracuje łącznie 126 osób. Premier deklarował, że chce tę liczbę zredukować o 20–25 procent. Według opozycji, dymisje są pokłosiem informacji o nagrodach, jakie członkom rządu i sobie przyznała Beata Szydło.
Wśród odwołanych wiceministrów są m.in.: Jerzy Materna (Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej), Andrzej Piotrowski (Ministerstwo Energii), Piotr Woźny (Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii), Maciej Małecki (KPRM), Rafał Bochenek (KRPM), Paweł Sałek (Ministerstwo Środowiska), Ewa Lech (Ministerstwo Rolnictwa), Aleksander Bobko (Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego), Michał Woś (Ministerstwo Sprawiedliwości). Według zapowiedzi premiera, w najbliższych dniach ogłoszone mają zostać kolejne nazwiska.
Przypomnijmy, że wiceministrami w randze sekretarzy stanu są trzej posłowie Prawa i Sprawiedliwości z naszego regionu: Krzysztof Michałkiewicz (Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej), Jarosław Stawiarski (Ministerstwo Sportu i Turystyki) oraz Artur Soboń (Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju).