Warszawa. Premier Mateusz Morawiecki przeprasza za niższe wypłaty, które otrzymali po wejściu w życie Polskiego Ładu niektórzy nauczyciele i funkcjonariusze służb mundurowych.
- Doskonale rozumiem, że teraz, kiedy walczymy z inflacją, kiedy martwimy się o to, co przyniesie jutro, taki błąd był powodem ogromnego niepokoju i stresu w wielu domach i za to wszystko przepraszam - powiedział w swoim podcaście szef rządu. W piątek w Dzienniku Ustaw opublikowano rozporządzenie ministra finansów zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Od początku 2022 roku weszły w życie zmiany w podatkach, zapowiadane przez PiS w ramach Polskiego Ładu. Chodzi o 140-stronicową ustawę o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawie o podatku dochodowym od osób prawnych oraz w niektórych innych ustawach. Po wejściu w życie zmian podatkowych z Polskiego Ładu m.in. kwota wolna od podatku wzrosła do 30 tysięcy złotych, a próg podatkowy do 120 tysięcy złotych. Jednocześnie zniknęło odliczenie składki zdrowotnej od podatku.
Rząd poprawia rewolucyjne zmiany podatkowe własnego autorstwa, po tym, jak wprowadzenie Polskiego Ładu odbiło się na kieszeniach nauczycieli, czy policjantów. Minister finansów, Tadeusz Kościński, podpisał rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych.
Resort wyjaśnia, że dzięki rozporządzeniu osoby, które otrzymały mniejszą pensję w styczniu, dostaną jak najszybciej wyrównanie. Poza tym także w kolejnych miesiącach mają dostać na rękę mnie mniej, niż wynika z założeń Polskiego Ładu. A na nim - jak przekonuje ministerstwo finansów - nie stracą Ci, zarabiający od 5 701 złotych do 12 800 złotych brutto.
Resort finansów uspokaja też emerytów i rencistów, zapewniając, że 90 procent z nich będzie mieć więcej pieniędzy w portfelach, a 2/3 w ogóle przestanie płacić PIT. Resort szacuje, że to około 6 milionów osób ze świadczeniem do 2 500 złotych brutto.