379 szkół, uniwersytetów, przedszkoli czy sierocińców na Ukrainie zostało uszkodzonych lub całkowicie zniszczonych. Ponownie prezydent zaatakowanego kraju Wołodymyr Zełeński zaapelował do NATO i przestrzegł: Wy możecie być następni
- Po raz kolejny występuje szereg przypadków wykorzystania przez wroga infrastruktury cywilnej, w tym obiektów religijnych, do wyposażenia stanowisk ognia, rozmieszczenia broni i sprzętu wojskowego - informuje w poniedziałek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
Powstała również specjalna strona internetowa (TUTAJ), na której można znaleźć informacje dotyczące uszkodzonych lub zniszczonych szkół, uniwersytetów, przedszkoli czy sierocińców w każdym z obwodów. Wyliczono, że 320 budynków stało się celem takich bombardowań, a 59 zostało doszczętnie zniszczonych.
Z kolejnym apelem do swoich rodaków, ale także do Sojuszu Północnoatlantyckiego, zwrócił się w nocy z niedzieli na poniedziałek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński.
- W ubiegłym roku wysłałem liderom NATO jasne ostrzeżenie, że jeżeli na Rosję nie zostaną nałożone dotkliwe sankcje prewencyjne, to wybuchnie wojna. Miałem rację - twierdzi Wołodymyr Zełeński. - Od dłuższego czasu mówiłem też, że Nord Stream jest bronią, która uderzy w Europę. Teraz jest to oczywiste. Powtarzam: jeśli nie zamkniecie naszej przestrzeni powietrznej, to jest tylko kwestią czasu, zanim rosyjskie rakiety spadną na wasze terytorium. Na terytorium NATO, na domy mieszkańców krajów NATO.
Jak dodał, odwiedził także ukraińskich żołnierzy, którzy dochodzą do zdrowia w szpitalu wojskowym. - W tym samym miejscu do zdrowia dochodzi także rosyjski żołnierz z Riazania. Jest na tym samym oddziale co nasi rodacy. Otrzymuje taką samą pomoc, od tych samych lekarzy. Pomimo tego, co wcześniej robił przeciwko nam, przeciwko Ukrainie. Ale ukraińscy lekarze uratowali go. To oczywiste - są ludźmi, a nie barbarzyńcami. Musimy przetrwać tę wojnę tak, żeby pozostać ludźmi - mówi prezydent Ukrainy.
Odniósł się jednocześnie do śmierci amerykańskiego dziennikarza Brenta Renauda, ataku Rosjan na infrastrukturę cywilną, a także zapewnił, że ciągle prowadzi działania dyplomatyczne.