Policja w Zakopanem minionej nocy interweniowała 137 razy, głównie na Krupówkach, gdzie zgromadził się tłum. Na deptaku mogło być nawet kilka tysięcy turystów.
– Grzecznymi słowami trudno to komentować. Do blisko 4 nad ranem policjanci starali się zadbać o porządek i bezpieczeństwo na Krupówkach – relacjonował rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.
Zniesienie części obostrzeń zbiegło się w czasie w finałem Pucharu Świata w skokach narciarskich oraz walentynkami. Pod Tatry ruszyły tłumy turystów z całej Polski. Wielu z nich zdecydowało się wyrazić swoją radość, tańcząc i śpiewając na Krupówkach. Doszło do kilku awantur, dwie osoby odpowiedzą za atak na policjantów i znieważenie ich.
– Bójki, awantury, sprzeczki, niszczenie sklepów, zdarzenia wokół Zakopanego, płonący samochód, mężczyzna, który zawiesił się na ogrodzeniu – to najróżniejsze zdarzenia, z którymi musieliśmy się mierzyć i w jakich trzeba była jak najszybciej reagować, by ratować życie i zdrowie ludzi – dodał.