W szpitalu zmarła Kurdyjka z Iraku, która wraz z mężem i pięciorgiem dzieci została zatrzymana przez polskich pograniczników 12 listopada.
W momencie przekraczania granicy z terytorium Białorusi była w 27. tygodniu ciąży, jednak po przewiezieniu do szpitala poroniła. Od tego czasu lekarze walczyli o jej życie.
Jak informuje mjr Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka podlaskiego oddziału straży granicznej, rodzinę zakwaterowano w otwartym ośrodku dla imigrantów, a straż graniczna umożliwiała mężowi i dzieciom odwiedziny u chorej w szpitalu. Wszyscy zostali też objęci wsparciem psychologicznym