Wszystkie gminy w Polsce dostają tyle kart, by starczyło dla jednej czwartej uprawnionych do głosowania. Tylko Godziszów dostał druki dla wszystkich wyborców. - To dla nas wyróżnienie - cieszą się władze gminy.
Godziszów znany jest nie tylko w Polsce, ale i w Europie, z dwóch rzeczy. Po pierwsze z tego, że miejscowi tłumnie chodzą na wybory oraz, po drugie, że pięć lat temu zdecydowanie wypowiedzieli się przeciwko wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej.
Mieszkańcy na temat Unii zdania raczej nie zmienili. Ale to wcale im nie przeszkadza brać udziału w wyborach do europarlamentu.
- Głosowanie to nasz przywilej. Do Brukseli też musimy wybrać swoich przedstawicieli. To, że wcale nie jest nam tak dobrze w Unii jak wcześniej obiecywano, w głosowaniu nie przeszkadza - wyjaśnia Tadeusz Flis z Godziszowa.
Podobnego zdania jest bardzo wielu mieszkańców. I to prawie pewne, że do urn pójdą tłumnie. Po każdej mszy świętej lokale wyborcze zapełnią się.
Wczoraj w Urzędzie Gminy trwały ostatnie narady z członkami komisji wyborczych. Odbyło się oficjalne przekazanie kart do głosowania. Na pewno ich nie zabraknie. Do Godziszowa przywieziono dokładnie 4865 kart - tyle ilu uprawnionych mieszkańców gminy.
- Znani jesteśmy z tego, że ludzie idą głosować, dlatego jesteśmy wyróżnieni i dostajemy zawsze więcej kart do głosowania niż inni - uśmiecha się Helena Bańka.
- Zawsze chodzę na wybory to i teraz pójdę. Trzeba głosować, mimo że Bruksela daleko. Byłam kiedyś przeciw Unii, ale wnuk korzysta z jakiejś pomocy i mu wychodzi - podkreśla pani Janina ze Zdziłowic.
W lokalach trwają ostatnie prace związane z ich przygotowaniem do niedzielnego głosowania. W Godziszowie będzie działać 5 komisji wyborczych.