Do wyborów samorządowych idziemy pod szyldem PSL – ogłosił w sobotę podczas konwencji Polskiego Stronnictwa Ludowego w Kraśniku prezes partii Władysław Kosiniak-Kamysz. Ludowcy rozpoczęli w ten sposób kampanię przed jesiennymi wyborami samorządowymi.
W sobotę w sali gimnastycznej kraśnickiego Zespołu Szkół nr 3 zebrało się ponad tysiąc członków PSL z całej Polski. Podczas spotkania przedstawiono założenia samorządowego programu partii.
– Politycy kłócą się, czy jest już IV czy jeszcze III Rzeczpospolita. Niektórzy proponują nawet V RP. A to jest Rzeczpospolita Samorządowa – mówił Kosiniak-Kamysz, nawiązując do tytułu programu swojego ugrupowania. – W stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości musieliśmy przedstawić program poważny, dla wszystkich, a nie dla wybranych. Idziemy do tych wyborów dobrze przygotowani, pod szyldem Polskiego Stronnictwa Ludowego. Do sejmików województw i rad powiatów wystawimy własne listy, ale zapraszamy na nie wszystkie organizacje społeczne i pozarządowe, stowarzyszenia, ruchy miejskie i wiejskie, wszystkich ludzi dobrej woli.
Sami do wyborów
Te słowa zdają się być ostatecznym potwierdzeniem tego, że PSL nie weźmie udziału w wyborach samorządowych razem z innymi ugrupowaniami opozycyjnymi. Kosiniak-Kamysz uczestniczył w negocjacjach z szefami Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej, ale jednocześnie sugerował, że ludowcy najprawdopodobniej o głosy wyborców jesienią będą walczyć samodzielnie. Teraz w tej kwestii wszystko wydaje się być jasne.
Podczas sobotniej konwencji w Kraśniku szef ludowców wymienił główne założenia programu „Rzeczpospolita Samorządowa”. Jako najważniejsze wymienił pomysł zwolnienia z podatków i składek rent i emerytur. Zapowiedział także walkę ze smogiem poprzez pomoc w wymianie pieców grzewczych i dopłaty do zakupu paliwa i postawienie na odnawialne źródła energii. Według ludowców 50 proc. energii w Polsce ma być wytwarzane właśnie w ten sposób, co ma nas uniezależnić pod względem energetycznym od innych państw. Wśród innych planów są m.in. tworzenie świetlic (tzw. „reymontówek”) w każdej gminie czy budowa targu w każdym powiecie.
Poseł odchodzi
Władysław Kosiniak-Kamysz w mocnych słowach odniósł się także do krążących w ostatnich dniach informacji o możliwym rozwiązaniu klubu parlamentarnego PSL. Miałoby to mieć związek z odejściem do Porozumienia Jarosława Gowina posła z Podlasia Mieczysława Baszko, ktoy ogłosił to dziś podczas konferencji prasowej z Jarosławem Gowinem.
- Przeciwko nam wytaczają najmocniejsze działa, rzucają kalumnie i oszczerstwa, straszą. Po raz kolejny chcieli zawołać „nie ma PSL”. I znów przegrywają. PSL jest i będzie. Z większą determinacją i wiarą idziemy do wyborów samorządowych po kolejny sukces. Nie wszyscy są godni, żeby iść z nami – mówił prezes stronnictwa.
W jego wypowiedzi żadne nazwiska nie padły, ale była mowa o „niewolnikach władzy, którzy wybierają drogę na skróty” – Są też kłusownicy polityczni, lecz ludzi dobrej woli jest więcej – podsumował Kosiniak-Kamysz.