Urząd sprawdza czy drzewa przy al. Niepodległości i w rejonie ul. Popiełuszki zostały prawidłowo przycięte. Mieszkaniec miasta, który wysłał nam zdjęcia uważa, że drzewa oszpecono.
Innego zdania są zarządcy, na terenie których rosną drzewa. - Zostały dobrze przycięte - zapewnia Małgorzata Szwed, zast. prezesa SM "Metalowiec” w Kraśniku. - Nie jest to tylko nasza opinia, ale też urzędu i dendrologa.
Potwierdzają to urzędnicy. Przycięcie drzew w rejonie ul. Popiełuszki, czyli na terenie zarządzanym przez spółdzielnię, uznano za zasadne i słuszne. Co z drzewami przy al. Niepodległości? - Została przeprowadzona wizja w terenie, w trakcie której został ustalony termin ponownych oględzin na okres wiosna-lato. Obecnie drzewa są w stanie spoczynku i trudno jest stwierdzić czy przedmiotowe zabiegi doprowadziły do ich zniszczenia - informuje Michał Mulawa, rzecznik UM w Kraśniku.
Są plany, aby drzewa owocowe w ogóle stąd wyciąć, a w ich miejsce posadzić inne gatunki. - Chodzi o drzewa niskopienne, nieowocowe, które byłyby jak najmniej uciążliwe w utrzymaniu - dodaje Jargiło.
Jeśli pomysł doszedłby do skutku, zarząd powiatu chciałby wykonać prace w porozumieniu z miastem.