Użytkowany przez Straż Miejską w Kraśniku samochód Ford Connect po raz kolejny szuka nowego właściciela. Cena wywoławcza rozbitego w wypadku auta to 7 tysięcy złotych.
– Samochód został kupiony jako nowy w 2012 r. Służył w Straży Miejskiej do stycznia 2015 r. – mówi Jacek Lodowski, komendant Straży Miejskiej w Kraśniku. – Wtedy to doszło do wypadku drogowego, nie z winy strażników. W zdarzeniu tym zostało rannych dwóch strażników. Później auto nie było już użytkowane.
Ford nie był też naprawiany. Urzędnicy postanowili samochód sprzedać. Były ogłoszone dwa przetargi.
– W pierwszym nie było żadnych chętnych. Drugi przetarg ze względu na braki formalne został odwołany – dodaje komendant Straży Miejskiej w Kraśniku.
Auto ponownie zostanie wystawiane na sprzedaż. Ustny przetarg został wyznaczony na 21 lutego b.r. Cena wywoławcza auta to 7 tys. zł.
Obecnie strażnicy miejscy z Kraśnika mają do dyspozycji dwa samochody. To Ford Connect z 2012 r., który zanim trafił do Straży Miejskiej samochód był użytkowany przez Urząd Miasta. Drugi samochód, którym jeżdżą strażnicy miejscy to citroen z 2003 r.
Skutery stoją w garażu
Kilka lat temu, jeszcze za poprzednich władz miasta, Urząd Miasta w Kraśniku kupił dwa skutery. Jednośladami mieli jeździć urzędnicy do osób chorych, niepełnosprawnych i tych mieszkańców miasta, którzy z różnych innych przyczyn nie mogli sami potrzeć do urzędu. Pomysł w konfrontacji z rzeczywistością okazał się nietrafiony.
– Skutery do pracy urzędu nie są wykorzystywane – przyznaje Emilia Łukasik, p.o. rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Kraśniku. – Jeśli urzędnicy muszą dojechać do mieszkańców jadą albo własnym samochodem albo autobusami miejskiej komunikacji.
Magistrat nie na jednak planów aby jednoślady sprzedać.