Tadeusz Członka (KWW Lewica, Razem dla Kraśnika i Powiatu) nie jest już przewodniczącym Rady Miasta Kraśnik. Funkcję tą pełnił w czterech kadencjach. Zastąpił go Jan Albiniak (PiS).
Wcześniej próby odwołania przewodniczącego nie powiodły się. Aż do czwartku. - Nie jest to żaden odwet ani szantaż, tak jak mówi radny Członka - przekonuje radny Misiak. - Zdecydowały o tym przesłanki merytoryczne. Nierówno traktował radnych. Jednym pozwalał na wszystko, innym odbierał głos. Nie organizował spotkań klubów. W ostatnim okresie był cenzorem i krytykiem wszystkiego - dodaje.
Z tymi zarzutami nie zgadza się radny Członka. - Każdy kto uczestniczy w sesjach doskonale wie, że wszyscy którzy chcieli zabrać głos mogli to zrobić. Prowadząc sesje przestrzegałem zasad demokracji. Natomiast jako radny też mam prawo mieć swoje poglądy i oceny - mówi Członka.
W tajnym głosowaniu ważnych za odwołaniem przewodniczącego oddano 14 głosów. 6 było nieważnych. Za odwołaniem było 12 radnych.
- Nie spodziewałem się tego - podkreśla radny Tadeusz Członka. - Po oddanych głosach myślę, że PiS porozumiał się z Platformą Obywatelską (dotychczasową opozycją - red.)
- Dla mnie zastanawiająca jest ta liczba 6 głosów nieważnych - zaznacza radny Krzysztof Latosiewicz (KW Stowarzyszenia Lubię Kraśnik).
Na nowego przewodniczącego zgłoszono 3 kandydatury. Jednak radni Paweł Świderski (PO) i Jacek Zając (PiS) nie zgodzili się przyjąć tej propozycji.
Na radnego Jana Albiniaka oddano 20 głosów ważnych, Za głosowało 13 radnych, przeciwko 5. Dwóch wstrzymało się od głosu.
- Dziękuję za zaufanie jakim zostałem obdarzony - zaznacza Jan Albiniak, nowo wybrany przewodniczący rady miasta Kraśnik. - Postaram się nie zawieść tego zaufania. I dodaje: Dla mnie ta sytuacja jest nagła i stresująca.