Jeszcze nie jest oficjalnie oddany do użytku, a już trzeba wydłużać godziny otwarcia. Przychodzą tu grać wszyscy. Od dzieciaków do piłkarzy z klubów sportowych.
- Nie myślałem, że nasz obiekt może budzić aż takie zainteresowanie. Jak tak dalej pójdzie, to za rok trzeba będzie przeprowadzać remont. Gra tu młodzież, dorośli, amatorzy, a nawet zawodnicy Stali Kraśnik. Wszyscy chcą korzystać z tych boisk - cieszy się Waldemar Drozd, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 w Kraśniku, na terenie której zbudowano Orlika.
Potwierdzają to spotkani wczoraj przez nas piłkarze. - Bardzo fajne boisko, świetnie się tu gra, zupełnie jak na prawdziwej trawie - mówił wczoraj Hubert Mlonka.
- Przychodzimy tu bardzo często. Wcześniej mogliśmy grać albo na hali, albo na normalnym boisku trawiastym. Ale nie zimą - dodaje Patryk Skrajnowski.
Trenują tu też niemalże wszystkie kluby sportowe z miasta. Z graczami Stali Kraśnik na czele. - Warunki są rewelacyjne, obiekt świetnie umiejscowiony, schowany wśród drzew, więc nie wieje tu wcale. A jak się zazieleni, to dopiero będzie pięknie.
Podłoże znakomite, zachowuje się jak prawdziwa trawa. Mamy znakomite warunki do treningów - nie może się nachwalić Dariusz Matysiak, trener Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Sportowego w Kraśniku.
Z takiego zainteresowania obiektem cieszą się władze Kraśnika i planują kolejne Orliki.
- To ważne, że po raz kolejny udało się nam zdobyć pozabudżetowe źródła finansowania inwestycji w mieście. Ale najważniejsze, że nowy obiekt cieszy się tak dużym zainteresowaniem. W najbliższym czasie zbudujemy Orlika na osiedlu Piaski, gdzie nie ma profesjonalnych obiektów sportowych dla młodzieży - mówi Piotr Czubiński, burmistrz Kraśnika.
Zespół boisk powstał w ramach rządowego programu Orlik. Rząd wspólnie z samorządami finansuje budowę takich obiektów w całej Polsce.