Na widok policjantów motocyklista zaczął uciekać. Dopiero później wyszło na jaw, że nie miał on odpowiednich uprawnień.
Podczas patrolu w Bęczynie, policjanci z Kraśnika zauważyli dziwne zachowanie motocyklisty. Na widok radiowozu nagle ruszył. Zaczął się pościg. – Jednak kierowca nie reagował i próbował wjechać do lasu. Na drodze gruntowej stracił panowanie nad motocyklem i przewrócił się – relacjonuje młodszy aspirant Paweł Cieliczko z kraśnickiej policji.
Próbował podnieść motocykl i uciekać dalej, jednak policjanci wybiegli z radiowozu i zatrzymali go. – Motocykl nie miał ważnych badań technicznych i tablicy rejestracyjnej, którą przyłapany chłopak specjalnie odkręcił i zostawił w szufladzie w domu – dodaje Cieliczko. Jak się później okazało motocyklem kierował 16 – letni mieszkaniec gminy Gościeradów.
Tłumaczył policjantom, że uciekał, bo nie miał uprawnień. – Nastolatek został przekazany rodzicom, którzy odebrali go wraz z motocyklem. Niezatrzymanie się do kontroli policji stanowi przestępstwo. O całej sytuacji zostanie powiadomiony sąd rodzinny– przyznaje rzecznik.