Powiatowy Urząd Pracy w Kraśniku szuka chętnych do pracy jako szwaczki. Ma to związek z planami producenta mebli. Firma Jobon myśli bowiem o uruchomieniu szwalni w Kraśniku. Operatów maszyn szuka też Fabryka Łożysk Tocznych.
Aby inwestor chciał stworzyć w Kraśniku miejsca pracy, musimy najpierw zrobić wstępny nabór – wyjaśnia Agnieszka Mochol, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku.
Chodzi o firmę Jobon, która zajmująca się produkcją i sprzedażą mebli. Firma prowadzi już zakład produkcyjny w Zwierzyńcu. – Dyrektor tej firmy szuka pracowników również w naszym regionie – dodaje Mochol.
Stąd współpraca z PUP w Kraśniku, który w lipcu i sierpniu przeprowadzi szeroką kampanię informacyjną, zarówno w mediach jak i portalach społecznościowych. W sprawie naboru odbywają się także spotkania z wójtami poszczególnych gmin.
– Wychodzimy bowiem poza rejestr osób bezrobotnych – zaznacza zastępca dyrektora PUP w Kraśniku. – Chcemy sprawdzić, jakie będzie zainteresowanie wśród osób, które posiadają jakiś areał – chodzi nam m.in. o to, czy pracą w szwalni byłyby zainteresowane żony rolników. Chcemy dotrzeć też z informacją do osób, które mają już pracę, ale chciałby ją zmienić.
W sierpniu zaplanowano spotkanie z inwestorem. Będzie ono dotyczyć m.in. transportu do pracy. Docelowo mowa jest o około 100 pracownikach. – Na początek może to być 20-30 osób – podaje Mochol. – Do pracy poszukiwane są zarówno wykwalifikowane szwaczki maszynowe, ale też osoby, które takich kwalifikacji nie mają, gdyż zostaną w tym zakresie przeszkolone.
W Kraśniku firma poszukuje również hali o powierzchni 800-1000 mkw. – Miasto nie ma takiego obiektu na sprzedaż, więc skontaktowaliśmy inwestora z właścicielami trzech hal i pomogliśmy w rozmowach dotyczących wynajmu – informuje Emilia Łukasik, p.o. rzecznik prasowego Urzędu Miasta w Kraśniku. – Warunkiem zaczęcia produkcji jest wyłącznie znalezienie odpowiedniej liczby pracowników. Gdyby udało się rozpocząć produkcję, inwestor jest zainteresowany budową hali w strefie.
Nowych pracowników poszukuje również Fabryka Łożysk Tocznych w Kraśniku.
– Potrzebujemy operatorów maszyn. Ma to związek z obejściami na emeryturę pracowników. Poza tym chcemy odmłodzić załogę – przyznaje Grzegorz Jasiński, prezes FŁT Kraśnik.
Fabryka będzie potrzebować 30 pracowników, którzy będą zatrudnieni przez agencję. – Będziemy szukać również 10 stażystów do FŁT – dodaje Andrzej Tybulczuk, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Kraśniku.