Sędziowie z Kraśnika proszą o wyłączenie ich ze sprawy dotyczącej burmistrza miasta Piotra Czubińskiego i jego bliskich współpracowników. Proces odbędzie się najprawdopodobniej w innym miejscu
Prezes nie zdradza z jakich powodów sędziowie proszą o wyłączenie z prowadzenia sprawy. Odsyła do dokumentów. - Jeszcze do nas nie dotarły - informuje Danuta Butkiewicz, kierownik sekretariatu XI Wydziału Karnego Odwoławczego w SO.
Czubiński usłyszał prokuratorskie zarzuty w grudniu ub. roku. Sprawa dotyczy Związku Międzygminnego Strefa Usług Komunalnych, którego był przewodniczącym.
Śledczy zarzucili mu prowadzenie ksiąg wbrew prawu, podawanie w nich nieprawdziwych danych oraz niedopełnienia obowiązków, które doprowadziło do niedoboru kasowego w wysokości 5420 zł, oraz nieprowadzenia przez SUK Biuletynu Informacji Publicznej.
Burmistrz nie przyznał się do winy. Musiał jednak zawiesić członkostwo w Platformie Obywatelskiej i przestał być jednym z zastępców Janusza Palikota, lidera PO w regionie.
Na ławie oskarżonych siądzie również czterech innych członków władz SUK. Do winy przyznał się tylko Jacek Cz. - były skarbnik SUK, teraz księgowy w lubelskim Kuratorium Oświaty. Odpowie za nieprowadzenie ksiąg rachunkowych. Wstępnie zgodził się poddać karze.
Na tym oskarżeniu nie kończą się problemy Piotra Czubińskiego. Prokuratura Okręgowa prowadzi śledztwo w związku z doniesieniem jednego z kraśnickich przedsiębiorców, który oskarżył burmistrza o korupcję.
Natomiast Prokuratura Rejonowa z Kraśnika sprawdza czy doszło do przestępstwa w związku z przyznaniem przez Czubińskiego nagród dla szefów Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej.