– Znowu stoimy przez wyzwaniem – tak w czwartek burmistrz Kraśnika skomentował fakt, że najniższa oferta złożona w przetargu na remont dwóch głównych ulic w mieście jest o ponad 2 miliony wyższa od kwoty przygotowanej przez samorządy województwa, miasta i powiatu
– Dzisiaj nikt nie poddaje pod wątpliwość tego czy ta droga powinna być zrobiona czy nie. Oczywiście, że powinna – mówił na wczorajszej sesji Rady Miasta Mirosław Włodarczyk, burmistrz Kraśnika. – Tyle, że będziemy musieli w takiej samej inżynierii finansowej, czyli 15 procent do tej inwestycji dołożyć. Z naszych wyliczeń wynika, że będzie to dodatkowe ok. 320 tys. zł.
Chodzi o remont dwóch głównych ulic w Kraśniku: Lubelskiej i Urzędowskiej, które leżą w ciągu drogi wojewódzkiej nr 833 Chodel-Kraśnik. Inwestycja, na którą składają się trzy samorządy: województwo (ponosi 70 proc. kosztów), miasto (15 proc.) i powiat (15 proc.) dotyczy nie tylko remontu nawierzchni. Ma zostać też wykonanych pięć aktywnych przejść dla pieszych na ul. Urzędowskiej, a na ul. Lubelskiej zostaną wydzielone pasy dla rowerów. Odnowione ma być też oznakowanie poziome.
Na ogłoszony przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Lublinie przetarg wpłynęły dwie oferty.
– W tej chwili są analizowane – mówi Beata Górka, rzecznik prasowy marszałka województwa lubelskiego.
Już jednak wiadomo, że bez dodatkowych pieniędzy się nie obejdzie. Najniższa złożona oferta jest o ponad 2 mln zł wyższa od kwoty, którą samorządy wspólnie zarezerwowały na ten cel.
Burmistrz Kraśnika zadeklarował w czwartek, że miasto będzie szukać dodatkowych pieniędzy. – To jest strategiczna droga dla miasta, łącząca dwa Kraśniki – mówi Włodarczyk. – Dlatego też będziemy szukać środków. (chodzi o ponad 300 tys. zł-red.).
Funduszy na remont ul. Lubelskiej i Urzędowskiej będą szukać również dwa pozostałe samorządy – województwa i powiatu.
– Inwestycja jest na tyle istotna, że szukamy pieniędzy – dodaje Beata Górka. I dodaje, że do miasta i powiatu zostały już skierowane pisma z zapytaniem o możliwość dołożenia brakujących środków według przyjętego już schematu.
– Czekamy na oficjalne potwierdzenie Zarządu Dróg Wojewódzkich dotyczące wysokości dodatkowych środków – mówi Daniel Niedziałek, rzecznik prasowy Starostwa Powiatowego w Kraśniku. – Wtedy może zostać podjęta stosowna uchwała budżetowa. Prawdopodobnie zostanie w tym celu zwołana sesja nadzwyczajna. Nasi samorządowcy są zdeterminowani i chcą, aby została ona wykonana.