Po raz pierwszy w historii członek Polskiego Stronnictwa Ludowego będzie walczyć w drugiej turze o fotel burmistrza Kraśnika. Porażkę zarówno w wyborach na burmistrza, jak też do rady miasta i powiatu poniosła Platforma Obywatelska.
Triumf PSL zarówno w mieście, jak też powiecie jest niezaprzeczalny. Bo po raz pierwszy kandydatowi popieranemu przez tę partię udało się wejść do drugiej tury wyborów na burmistrza Kraśnika. Piotr Janczarek, który jest członkiem PSL, ale wystartował w wyborach z własnego komitetu zmierzy się 30 listopada z urzędującym burmistrzem Mirosławem Włodarczykiem. Włodarczyk wystartował z poparciem Prawa i Sprawiedliwości.
- Miałem taką świadomość, że może być druga tura - przyznaje Włodarczyk. - Nie jestem też zaskoczony tym, że w dogrywce spotkam się panem Piotrem Janczarkiem. Gratuluję mu wyniku. Mam nadzieję, że dalsza kampania będzie merytoryczna, że będę mógł pokazać rzeczy, które są ważne, że jesteśmy na dobrej drodze.
- To jest duży sukces - znaleźć się w drugiej turze wyborów z aktualnie rządzącym burmistrzem, który głosy miał niejako na wejście - komentuje Urszula Kozyrska, pełnomocnik wyborczy KWW Piotra Janczarka. I dodaje: Piotr Janczarek jest postrzegany jako osoba, która dużo zrobiła w sprawie pozyskiwania środków unijnych. Mieszkańcy miasta dali zielone światło dla szeroko pojętego rozwoju gospodarczego Kraśnika i pozyskiwana środków zewnętrznych.
PSL powodów do świętowania ma też więcej. Według nieoficjalnych jeszcze informacji, w radzie powiatu kraśnickiego ta partia zdobyła aż 13 mandatów na 21. Wcześniej ludowcy mieli 9 radnych. Wyborczy bój w gminie Dzierzkowice wygrał też kandydat PSL - Marcin Gąsiorowski. Swoją pozycję utrzymał też wójt gminy Kraśnik - Mirosław Chapski.
W radzie miasta PO zdobyła tylko jeden głos. Mandat zdobył Zbigniew Marcinkowski. - Nie będę ukrywał, że jest to nasza porażka - komentuje wynik Platformy Marcinkowski, który szefował klubowi radnych PO w Radzie Miasta Kraśnik. - Ale tak zdecydowali wyborcy. Trzeba brać się do pracy.
W nowej radzie zasiądzie też prawdopodobnie trzech reprezentantów KWW Jarosława Czerwa i aż 14 radnych z komitetu Prawa i Sprawiedliwości.
Kandydatom PO do rady powiatu też się nie powiodło. Partia dostanie chyba tylko jeden mandat.