Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Przedsiębiorstwo Drogowo Mostowe w Kraśniku nie chce już dostarczać wody. Od czerwca zamierza wypowiedzieć umowy odbiorcom. Chodzi m.in. o mieszkańców bloku przy ul. Kolejowej i Zarząd Dróg Powiatowych.
– Planujemy odłączyć zasilanie – przyznaje Mieczysław Wilk, prezes spółki Przedsiębiorstwo Drogowo Mostowe w Kraśniku, które od wielu lat dostarcza wodę mieszkańcom tej części miasta. – Profil naszej firmy nie jest związany z prowadzeniem tego typu działalności. Poza tym chcemy sprzedać nieruchomość przy ul. Kolejowej 6, na terenie której znajduje się ujęcie. Planujemy przenieść się na sąsiednią działkę.
Obecnie przedsiębiorstwo zaopatruje w wodę 13 odbiorców. – Wcześniej byliśmy dość dużym dostawcą, bo dostarczaliśmy wodę także do miejscowości Lasy. Gmina jednak podłączyła się do sieci miejskiej – dodaje prezes Wilk.
Teraz z wody z prywatnego ujęcia korzystają m.in. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w Kraśniku, wspólnota mieszkaniowa, stacja benzynowa, Zarząd Dróg Powiatowych i Wydział Geodezji i Gospodarki Nieruchomościami Starostwa Powiatowego w Kraśniku.
Starosta kraśnicki Andrzej Maj zwrócił się do prezesa Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kraśniku o przyłączenie budynku przy ul. Kolejowej 6 do miejskiej sieci.
– Sprawę proszę traktować jako pilną, gdyż od dnia 1 czerwca 2015 roku do budynku wstrzymane zostanie dostarczanie wody przed dotychczasowego dostawcę – pisze starosta kraśnicki. – W przypadku braku działań z państwa strony Starostwo Powiatowe będzie zmuszone zamknąć budynek do momentu wznowienia dostaw wody.
Sytuacja nie jest nowa. Z dostarczania wody w tej części miasta PDM chciało zrezygnować już wcześniej.
– Moim poprzednikom się to nie udało. Dlatego tym razem wyznaczyliśmy termin – dodaje prezes Wilk.
Waldemar Suchanek, prezes Kraśnickiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Kraśniku podkreśla, że to czasochłonna operacja. – W tym obszarze miasta nie mamy wykonanej sieci – mówi prezes KPWiK. – Nie wyobrażamy też sobie sytuacji, żeby z dnia na dzień istniejącą sieć zamknąć.
Trzeba wybudować 2 km sieci. – Jesteśmy umówieni na rozmowy z prezesem Wilkiem. Chcemy, żeby dał nam czas na przygotowanie tej inwestycji – dodaje prezes Suchanek. – Musimy ogłosić przetarg na projekt i wykonawstwo.
