Dożywocie grozi 29-letniemu mieszkańcowi gminy Krasnystaw, któremu prokuratura zarzuca dokonanie zabójstwa 62-letniego mężczyzny. Ofiara została śmiertelnie poraniona nożem i siekierą. Wcześniej obaj pili razem alkohol.
Chodzi o zdarzenia, do których doszło w nocy z niedzieli na poniedziałek w jednej z wiosek pod Krasnymstawem. Obaj mężczyźni biesiadowali. Byli sami, sporo wypili, zaczęli się w pewnym momencie kłócić.
W efekcie 29-latek chwycił za kuchenny nóż i zaczął nim zadawać ciosy. Na tym nie poprzestał. Siekierą uderzył 62-latka w głowę, po czym uciekł. Poszkodowany nie miał szans na przeżycie. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń. Jego zwłoki w kałuży krwi znalazł nazajutrz sąsiad.
Policjanci ustalili, że sprawcą jest 29-latek z gm. Krasnystaw. Zatrzymali go w poniedziałek, a we wtorek prokuratur przedstawił młodemu człowiekowi zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu dożywocie.
– Sprawca wchodził w przeszłości w konflikt z prawem. Był karany za rozbój – informuje Artur Szykuła, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi śledztwo w tej sprawie i wystąpiła o tymczasowy areszt dla 29-latka, a sąd w środę się do tego wniosku przychylił.