Sprawca potrójnego zabójstwa w Piaskach Szlacheckich jeszcze w tym tygodniu może trafić na obserwację psychiatryczną. Prokuratura zebrała już większość dowodów w sprawie. Opinia lekarzy będzie jednak kluczowa dla śledztwa.
Wczoraj śledczy otrzymali fotografie i materiały wideo z wizji lokalnej, przeprowadzonej z udziałem Krzysztofa C.
– W ciągu kilku dni, po uzgodnieniu spraw organizacyjnych, podejrzany zostanie przewieziony do Aresztu Śledczego w Krakowie – informuje Bartosz Wójcik, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zamościu. – Jednostka ta dysponuje oddziałem psychiatrycznym. Krzysztof C. będzie tam przez 4 tygodnie poddawany obserwacji.
Śledczy czekają jeszcze na wyniki badań DNA. To jednak opinia biegłych psychiatrów będzie kluczowa dla dalszego postępowania. Jeśli Krzysztof C. okaże się niepoczytalny, uniknie procesu.
Wcześniej 30-latek przyznał się do potrójnego zabójstwa. Śledczy nie ujawniają treści jego wyjaśnień. Krzysztof C. został zatrzymany w lipcu tego roku, niedługo po tym, jak odnaleziono zwłoki jego rodziców i wujka. Wszyscy zginęli od ciosów w głowę obuchem siekiery.
Do zbrodni doszło w Piaskach Szlacheckich pod Krasnymstawem. Ofiary to 57-letni Janusz C., jego rok młodsza żona Jolanta oraz ich wujek – 84-letni Stanisław M. Zabójca odsiadywał wcześniej wyrok za znęcanie się nad rodziną. W czerwcu Krzysztof C. wyszedł na wolność i wprowadził się do rodziców.
Tam właśnie doszło do zbrodni. Krzysztof C. przeniósł później zwłoki do jednego pomieszczenia, posypał je wapnem, przykrył styropianem i plandeką. Później zabrał należące do rodziców 170 zł. Znalazł również 5 tys. zł zaoszczędzone przez wujka. Z pieniędzmi w kieszeni ruszył do Lublina, a później do Warszawy. Tam został zatrzymany.