Z okazji Święta Niepodległości, najwybitniejszy żyjący polski artysta-rzeźbiarz Andrzej Pityński odznaczony został przez prezydenta Andrzeja Dudę Orderem Orła Białego. Najwyższe odznaczenie Rzeczypospolitej honoruje wybitne walory artystyczne dzieł artysty, ale także przesłanie historyczne i patriotyczne, jakie niosą.
Andrzej Pityński urodził się w 1947 roku w Ulanowie w rodzinie o niepodległościowych i AK-owskich tradycjach, za co była ona prześladowana po wojnie. W krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych ukończył studia rzeźbiarskie pod kierunkiem profesorów Marian Koniecznego i Jerzego Bandury. W 1974 roku wyjechał do Stanów Zjednoczonych. Jak się okazało, na stałe. Związał się z ośrodkiem rzeźbiarskim Seawarda Johnsona. Rozgłos przyniosły mu realizacje kilkunastu pomników, w tym dzieł monumentalnych upamiętniających a ważnych wydarzeń historycznych w dziejach narodów polskiego i amerykańskiego. Wszedł do historii Pomnikiem Katyńskim w Jersey City, sąsiadującym przez Hudson River z Manhattanem. Było to pierwsze powszechnie znane w świecie dzieło rzeźbiarskie upamiętniające tragedię katyńską. Drugi monument „Płomień wolności – Katyń” stanął w centrum Baltimore, nad brzegiem zatoki Chesapeake. Inne z realizacji, rzeźba Mściciel – zwana również Husarzem, stanęła na polskiej nekropolii narodowej na cmentarzu w Amerykańskiej Częstochowie, w pensylwańskim Doylestown. W Bostonie stanęła jego rzeźba plenerowa Partyzanci. W Polsce, powszechne uznanie budził monument „Patriota” górujący nad Stalową Wolą.
1 lipca br. Andrzej Pityński obchodził półwiecze pracy artystycznej. Z tej okazji, oprócz wielu innych dowodów uznania i podziwu, otrzymał Medal 75-lecia Misji Jana Karskiego.
W tych dniach w Izbicy instalowane będzie najnowsze dzieło artysty, pomnik Misji Jana Karskiego. Jego odsłonięcie nastąpi 3 grudnia br.
– Dlaczego zdecydował się pan na tę realizację? – pytamy Andrzeja Pityńskiego.
– Uważam Jana Karskiego za najwybitniejszego Polaka dwudziestego stulecia związanego z Ameryką i jednego z największych bohaterów ludzkości. Otaczam go czcią i podziwem. Nic dziwnego, że kiedy mój przyjaciel Waldemar Piasecki poprosił mnie o przygotowanie projektu upamiętnienia Jana Karskiego w Izbicy, zdecydowałem się od razu. Z naszej dyskusji wyniknęła idea realizacji minimalistycznej w formie, ale wyrazistej treściowo. Jest to blok kamienny o wymiarach jednego metra na trzy, w którym wycięta jest na wylot nisza, a w niej rzeźba ręki wyrywającej się ku niebu. Tylko tyle i aż tyle. Żydzi zwiezieni do getta – obozu tranzytowego w Izbicy wyciągali ręce o ratunek. Karski w mundurze ukraińskiego strażnika SS przedostał się do środka tego piekła i był świadkiem ładowania Żydów do transportu, który zabrał ich w ostatnią drogę do Bełżca.
W 75. rocznicę tej heroicznej akcji emisariusza Polskiego Państwa Podziemnego, która dała mu wiedzę naocznego świadka i weszła do jego słynnego raportu dostarczonego przywódcom brytyjskim i amerykańskim, pomnik będzie odsłonięty. Jestem dumny.
– Patronat honorowy nad 75-leciem Misji Jana Karskiego sprawuje prezydent Andrzej Duda. Czy będzie obecny na izbickiej uroczystości?
– Na pewno byłby to bardzo znaczący fakt dla wszystkich uczestników wydarzenia.
– Pan będzie obecny?
– Niestety tylko duchowo. 20 listopada musze być z powrotem w Nowym Jorku. Wybieram się jednak do Izbicy w połowie tygodnia na odbiór autorski pomnika. Nie ukrywam, że czekam na to niecierpliwie.
– W centrum Lublina, u wylotu ulicy Jana Karskiego, przed budynkiem Wydziału Prawa Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego planowane jest odsłonięcie kolejnego pańskiego pomnika poświęconego misji Jana Karskiego…
– Jest taki plan, którego zwolennikami jest Towarzystwo Jana Karskiego i wojewoda lubelski Przemysław Czarnek. Przygotowałem koncepcję ideową realizacji. Zapoznał się z nią rektor KUL ksiądz profesor Antoni Dębiński i jak słyszałem jest sojusznikiem tej idei. Odsłonięcie pomnika latem przyszłego roku mogłoby nawiązywać do 75. rocznicy raportowania Jana Karskiego prezydentowi Franklinowi Rooseveltowi w Białym Domu i 100-lecie KUL. Warto takiemu wyzwaniu poświęcić wszystkie siły.
– Jak skomentuje pan odznaczenie Orderem Orła Białego w Dniu Niepodległości?
– Jestem dumny i wzruszony. Służę Ojczyźnie jak potrafię.