Policjanci pilotowali ulicami Radzynia Podlaskiego samochód, którym rodzice wieźli do szpitala dwumiesięczne dziecko. Maluch dusił się.
W piątek kilka minut po godz. 14.00 radzyńskich dzielnicowych zatrzymał kierujący osobową toyotą. Mężczyzna poprosił mundurowych o pomoc w szybkim dotarciu do szpitala w Radzyniu Podlaskim.
- Jechał z żoną i dwumiesięcznym dzieckiem, które się dusiło – informuje mł.asp. Piotr Mucha, z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim. - Ponieważ chodziło o zdrowie i życie malucha liczyła się każda minuta, by jak najszybciej została udzielona pomoc medyczna.
Mundurowi pilotowali rodzinę jadąc przez całe miasto i torując im drogę.
- Dzięki profesjonalnej i szybkiej reakcji policjantów dziecko błyskawicznie trafiło pod opiekę specjalistów i otrzymało fachową pomoc. Życiu i zdrowiu malucha nie zagraża już niebezpieczeństwo – dodaje Mucha.