Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Piotr Michalski)
Przygotowania do startu rundy wiosennej lubelskiej klasy okręgowej powoli się rozkręcają, a zespoły rozgrywają już pierwsze sparingi. Na pierwszy plan wysuwa się triumf KS Cisowianka Drzewce
Podopieczni Łukasza Gizy rywalizowali ze Stalą Kraśnik, trzecią drużyną swojej grupy w IV lidze. Rywalizacja odbywała się na sztucznej płycie w Lubartowie i od pierwszych minut była bardzo zacięta. Pierwsi gola za sprawą Pawła Zięby zdobyli kraśniczanie. Lider lubelskiej klasy okręgowej miał szansę odpowiedzieć na to trafienie już w pierwszej połowie, ale w jej końcówce zimnej krwi w sytuacji sam na sam zabrakło Patrykowi Filozofowi. Po zmianie stron Cisowianka miała już lepiej ustawione celowniki. Do remisu doprowadził jeden z dwóch testowanych zawodników, a triumf Cisowiance zapewnił Dominik Giziński. Wygrana mogła być jeszcze bardziej efektowna, ale w 85 min rzut karny zmarnował Jakub Cielebąk. Kolejny mecz zawodnicy Łukasza Gizy rozegrają już w piątek, kiedy w Puławach zagrają z MKS Ruch Ryki, obecnie trzecią drużyną lubelskiej „okręgówki”.
Ryczanie do tego spotkania przystąpią w gorszych nastrojach, bo w ich wypadku inauguracja sparingowych gier w tym roku nie wypadła zbyt pomyślnie. Ruch w Gończycach przegrał aż 0:6 z IV-ligowym Powiślakiem Końskowola. Warto jednak podkreślić, że ekipa Sebastiana Kozdroja ma już za sobą pierwszy sukces w tym roku – zwycięstwo w turnieju halowym Piekiełko Cup organizowanym w Przykwie. W finale Ruch pokonał amatorski zespół Sewit.
Dobre humory po weekendzie mają gracze Tura Milejów. Podopieczni Karola Kurzępy ograli aż 5:0 A-klasowy GKS Niemce.
