Kto, z kim i dlaczego? Pary półfinałów play-off PGE Ekstraligi, Motor jedzie z Apatorem

Motor Lublin pokonał Fogo Unię Leszno 19 sierpnia, w pierwszym starciu na zachodzie Polski 49:41, a w niedzielę to samo zrobił na własnym torze, wygrywając 51:39. Prosta matematyka daje nam wynik dwumeczu w postaci 100:80 dla wicemistrzów Polski. To oznacza, że lublinianie znaleźli się w gronie trzech zwycięskich zespołów, które awansowały bez przeszkód do półfinałów.

W przypadku wspomnianej trójki, czyli - oprócz Motoru - Zielona-Energia.com Włókniarza Częstochowa i Moje Bermudy Stali Gorzów, należało posłużyć się tabelą pomocniczą, aby zdeterminować, które miejsce po ćwierćfinałach zajmie każda z ekip. Co było brane pod uwagę? Najpierw punkty meczowe, potem suma punktów biegowych, a na końcu to, kto miał wyższą pozycję po rundzie zasadniczej.

Motor zajął pierwsze miejsce. Wygrał dwukrotnie, tak samo jak częstochowianie ze Spartą (46:44, 52:38), ale miał lepszy bilans punktów biegowych. Na trzeciej lokacie znalazła się za to Stal, która przegrała pierwsze starcie z For Nature Solutions Apatorem Toruń na wyjeździe (44:46, 51:39).

To właśnie ta jedna wygrana torunian na Motoarenie zapewniła im awans do kolejnego etapu zmagań w PGE Ekstralidze. Zarówno Betard Sparta Wrocław, jak i Unia, schodziły z toru pokonane u siebie i na wyjeździe. Wrocławianie uplasowali się na piątej pozycji, bo mieli lepszy bilans "małych" punktów.

Zgodnie z nowym formatem play-off, najlepsza ekipa ćwierćfinałów zagra z tzw. szczęśliwym przegranym. Mowa o "Koziołkach" i "Aniołach". Natomiast w drugiej parze zobaczymy potyczkę częstochowsko-gorzowską. Do finału awansują triumfatorzy tych dwumeczów, a przegrani będą walczyć o brązowy medal.

Kiedy żużlowcy powrócą do rywalizacji w Drużynowych Mistrzostwach Polski? W piątek, 2 września, Apator podejmie Motor, a Stal zmierzy się z Włókniarzem. Natomiast na niedzielę, 4 września, zaplanowano spotkania rewanżowe.