Francji. Jako visiting professor pracował na Uniwersytecie Bordeaux, wykładał także na Uniwersytecie Paryż IV Sorbona. Jest członkiem działającego na Sorbonie Centre de l’Histoire d’Europe Centrale (Centrum Historii Europy Środkowej). Znawca kuchni staropolskiej i wydawca staropolskich książek kucharskich (fot. Archiwum prywatne)
Oryginalne, staropolskie przepisy z archiwum prof. Jarosława Dumanowskiego z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Zupa migdałowa na osób sześć
„Weźmiesz migdałów fontów 3, oparz je wrzącą wodą i obierz z łupin i obrane na serwecie obsusz, potym włóż do moździerza i utłucz je, dolewając do massy migdałowej zimnej trochę wody. Jak się dobrze utłuką, wybierz je z moździerza i nalej na nie przegotowanego letniego mleka, dobrze umieszaj i przetrzyj przez pytel, przystaw do ognia i zagrzej dobrze, lecz niech nie wre, bo się zwarzy. Na wydaniu włóż cukru o cytrynę otartego, ryżu w mleku osobno ugotowanego włóż w wazę i nalej polewkę. Nota bene: gdy się już ryż do połowy ugotuje, to wziąwszy dużych rozenków pięknie wypłuczonych, włóż do niego i razem gotuj. Kiedy zaś chcesz dać zupę postną migdałową, to zamiast mleka, tak do migdałów, jako też i ryżu, użyjesz wody.”
(Zupa migdałowa, kiedyś bardzo popularna potrawa wigilijna. Z książki kucharskiej Paula Tremo, koniec XVIII wieku).
Zrazy polskie
„Przeznaczone na zrazy mięso, kraje się w spore i dość grube plasterki, wyżyłować i dobrze wałkiem rozbić, nadać każdemu kawałkowi kształt podłużny: słoninę świeżą pokrajać w kawałki jak mały palec. Te kawałki słoniny dobrze obsypać tłuczonym pieprzem i angielskiem zielem, zraziki mięsa posolić i każdy kawałek słoniny owinąć w zrazik mięsa: tak przygotowane zrazy nich leżą pół godziny, aby nasłoniały. Rozpuścić łyżkę masła, zasmażyć z cebulą i w niem na mocnym ogniu obsmażyć zwijane zrazy, tylko tyle, aby zrumienić: osobno w rondlu rozgotować na rosole pokruszony chleb i rozetrzeć go łyżką, w ten sos włożyć podsmażone zrazy i gotować aż będą miękkie. Gdyby się się nadto wysadził, dolać rosołu, winien być zawiesisty, ale nie za gęsty, wlać masło z cebulą, w którem się smażyły zrazy, wr zucić trochę drobno usiekanej, cienko bardzo skrojonej skórki z cytryny, raz zagotować, i wydać na półmisek. Do zrazów podaje się kasza tatarczana, tak zwana obwarzana, na sypko ugotowana i dobrze słoninką okraszona. W miejsce słoniny zawijać można w zrazy tartą bułkę umieszczaną z masłem i przesmażoną siekaną cebulą, lub obgotowane siekane grzybki również z bułką i masłem umieszczone, albo chrzan z bułką i masłem zagnieciony. Będą to zrazy, nawet smaczne, ale nie dawne polskie”.
(Przepis z Kujaw z XIX wieku)
• WIĘCEJ PRZEPISÓW NA FACEBOOKOWYM PROFILU KUCHNIA STAROPOLSKA.