Już 366 osób w Łęcznej skorygowało swoje „deklaracje śmieciowe”. Miasto na czysto zyskało 75 tysięcy złotych.
Urzędnicy w Łęcznej za pomocą tej aplikacji wyszukają osoby, które mogły złożyć „deklarację śmieciową” niekoniecznie zgodną z stanem faktycznym.
– Trochę wstrzymała nas pandemia i na razie wysłaliśmy 420 pism z prośbą o wyjaśnienie rozbieżności w „deklaracjach śmieciowych”. Od początku akcji w samym systemie „odnalazło” się 366 osób, które wcześniej za śmieci nie płaciły. Liczymy na to, że będą kolejne – mówi Leszek Włodarski, burmistrz Łęcznej. Urząd rozpoczął stosowanie tej aplikacji pod koniec ubiegłego roku.
Jak dodaje burmistrz, według obecnych szacunków tylko 366 dodatkowych osób oznacza, że w systemie będzie rocznie ponad 75 tys. zł więcej niż w latach poprzednich. Miasto na razie nie ma jednak zamiaru karać tych, których system przeoczył.
Aplikacja porównuje ze sobą istniejące bazy danych, w tym deklaracje ze szkół, przedszkoli czy ośrodków pomocy społecznej.
– Sama informacja o wdrażaniu aplikacji była już efektywna. Do Urzędu zaczęły zgłaszać się osoby, które dopisywały do deklaracji brakujących domowników – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy UM Łęczna.
Aplikacja po porównaniu baz danych wskazuje osoby, które mogą unikać opłat za odbiór śmieci. – Urząd do tych osób wysyła wezwania do złożenia wyjaśnień – dodaje rzecznik.
Łęczna pozostaje jednym z najtańszych miast, gdzie cena miesięczna za śmieci to 17 złotych od osoby. W gminie funkcjonuje również 30-procentowa ulga dla posiadaczy kart dużej rodziny.