Szok w Łęcznej. 22-miesięczna Emilka zasnęła obok swojej mamy. Już się nie obudziła. Lekarze zachodzą w głowę, co mogło być przyczyną tej nagłej śmierci.
– Wstępnie mówimy o naturalnym zgonie. Ale wszystko wyjaśni się po sekcji zwłok, którą zarządził prokurator – mówi młodszy inspektor Jacek Kucharczyk, zastępca komendanta policji w Łęcznej. – Nie pamiętam u nas takiego przypadku.
– Zespół nagłej śmierci niemowląt, tzw. śmierć łóżeczkowa, dotyczy niemowląt do jednego roku życia – mówi dr n med. Henryka Sawulicka-Oleszczuk, ordynator oddziału neonatologii klinki położnictwa i patologii ciąży Specjalistycznego Publicznego Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie. – Trudno mi coś więcej powiedzieć, bo nie znam tego konkretnego przypadku. (SP)