Spektakularnym dachowaniem w rowie zakończyły się popisy pijanego 18-latka. Miał ponad 2 promile alkoholu, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i dużo pijackiej fantazji.
- Do zdarzenia doszło w wtorek, przed godziną 23. Kierowca pobudzony alkoholem przecenił swoje możliwości i dachował w przydrożnym rowie. Do wypadku doszło miejscowości Jawidz - mówi Magdalena Krasna, rzecznik łęczyńskiej policji.
Poza kierowcą w wypadku brali udział jego koledzy: dwóch 16-latków i 19-latek. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierującego audi. - Okazało się, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Z kolei u jego kolegów badanie alkomatem wykazało od ponad 0,7 do 1,3 promila w organizmie. Kierujący podróżował bez wymaganych dokumentów do kierowania - dodaje Krasna.
Ponadto stróże prawa ustalili, że posiada on zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych obowiązujący zgodnie z wyrokiem sądu do 2017 roku.
Kierujący z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala w Łęcznej. Na badania trafili tam również pasażerowie pojazdu. Kierowcy grozi do 2 lat pozbawienia wolności.