FOT. PRZEMYSŁAW GĄBKA/GORNIK.LECZNA.PL
Koniec dobrej passy zielono-czarnych. Piłkarze Górnika Łęczna przegrali na własnym stadionie z Podbeskidziem Bielsko Biała.
Górnik w 11 min objął prowadzenie po golu Tomasz Nowaka z rzutu karnego. 10 min później wyrównał (również z karnego) Adam Mójta, a zwycięskiego gola głową zdobył dla Podbeskidzia Mateusz Szczepaniak w 55 min, po dokładnym dośrodkowaniu Adama Pazio z prawej strony.
Łęcznianie od 73 min grali w osłabieniu, bo drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę dostał Bartosz Śpiączka, który w poprzednim sezonie występował w Podbeskidziu.
W 76 min Górnika jeszcze bardziej osłabił Łukasz Tymiński, który wyleciał z boiska za drugą żółtą kartkę.
Górnik Łęczna - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2 (0:0)
Bramki: Nowak (11 z karnego) - Mójta (21 z karnego), Szczepaniak (55).
Górnik: Rodić - Mierzejewski, Szmatiuk, Bielak, Leandro - Tymiński, Nowak - Sasin (62 Świerczok), Piesio (79 Bednarek), Bonin - Śpiączka.
Podbeskidzie: Zubas - Mójta, Kolcak, Nowak, Pazio - Możdżeń, Janić (67 Deja), Kowalski (87 Hiszpański ), Szczepaniak, Sokołowski - Demjan (82 Kołodziej)