300 robotników codziennie pracuje na budowie nowej placówki medycznej w Łęcznej
Mieszkańcy miasta i całego powiatu czekają na nowy szpital. - Jest bardzo potrzebny. Szpital w Jaszczowie koło Łęcznej (obecnie obsługuje powiat - red.) jest po prostu stary, za ciasny i nie odpowiada standardom.
Z kolei wyjazd do Lublina to cała wyprawa. Dlatego szpital w Łęcznej jest bardzo potrzebny - mówi Marta Krężlewska, mieszkanka tego miasta. - Na pewno przydałby się oddział pediatryczny, chirurgiczny oraz ginekologiczny.
Te nadzieje zostaną spełnione. W nowej placówce będzie m.in. oddział ginekologiczno-położniczy z andrologią i chirurgia z wydzieloną częścią oparzeniową oraz minikliniką plastyczną. - Ważne jest także, że lekarze będą mogli udzielić szybkiej pomocy także turystom wypoczywającym na pojezierzu - mówi Adam Niwiński, starosta łęczyński.
Szpital to priorytetowa inwestycja powiatu. W ubiegłym roku rząd dał na prowadzenie budowy 32,5 miliona złotych. 7 milionów złotych wyłożył powiat z własnego budżetu. - Do końca czerwca musimy zakończyć prace budowlane finansowane z subwencji rządowej.
Codziennie na placu budowy pracuje 300 ludzi. Trwają prace instalatorskie, wylewnie podłóg, tynkowanie w środku i na zewnątrz. Pod koniec tego roku chcemy przyjąć pierwszych pacjentów - dodaje starosta Niwiński.
Jednocześnie z pracami budowlanymi trwa poszukiwanie pracowników. - Mamy już podania od lekarzy, którzy chcą tu pracować. Są już także ordynatorzy, to oni skompletują zespoły medyczne - dodaje Piotr Rybak, dyrektor SP ZOZ w Łęcznej.
Istotnym problemem będzie wyposażenie szpitala w specjalistyczny sprzęt. - Na to musimy znaleźć kolejne pieniądze. Intensywnie nad tym pracujemy - mówi Niwiński.
Takie są plany
Na ponad 7 tys. mkw. Szpitala Powiatowego w Łęcznej ma funkcjonować 7 oddziałów. 50 łóżek będzie na chirurgii, 56 na internie, 38 na rehabilitacji, 25 na oddziale ginekologiczno-położniczym, 17 na andrologii,
4 na OIOM i 4 na zalążku oddziału oparzeniowego.