Totalna dominacja w Londynie i pogrom w Mediolanie. Tak można podsumować w skrócie środowe starcia 1/8 finału najlepszych europejskich rozgrywek
W Londynie zeszłoroczny finalista Tottenham Hotspur mierzył się z mającym spore aspiracja RB Lipsk. Przed meczem ciężko było wskazać faworyta, ale z każdą kolejną minutą na murawie zaczęła zarysowywać się przewaga gości. Tottenham grający bez swoich dwóch największych gwiazd – Harrego Kane”a i Sona Hyong Mina od samego początku oddał inicjatywę gościom . Lipsk zabrał miejscowym piłkę i cierpliwie budował swoje ataki. Przed przerwą w świetnej sytuacji znalazł się Timo Werner, ale uderzając „ze szpica” trafił prosto w Hugo Llorisa.
Po zmianie stron obraz meczu się nie zmienił. Goście atakowali i w 58 minucie dopięli swego. W polu karnym faulowany był Konrad Laimer i sędzia Cuneyt Cakir wskazał na 11 metr. Do piłki podszedł Werner i pewnym strzałem po ziemi otworzył wynik meczu. Kilka minut później ekipa z Lipska powinna prowadzić 2:0, ale Patrick Schick w znakomitej sytuacji przegrał pojedynek z Llorisem. Tottenham przebudził się dopiero w końcówce i po rzucie wolnym Giovani Lo Celsio trafił w słupek.
– Nie martwi mnie wynik, możemy to wygrać. Martwi mnie to, jakich mamy piłkarzy na kolejne mecze. Musimy zagrać w ciągu dwóch dni. Lucas Moura, Bergwijn, Lo Celso są całkowicie wypaleni. Jestem z nich dumny, bo byli fantastyczni. Ale z drugiej strony nasza sytuacja... naprawdę mamy kłopoty – podkreślił w swoim stylu po spotkaniu Jose Mourinho.
Zdecydowanie więcej emocji było w środowy wieczór na San Siro, bo właśnie tam Atalanta Bergamo podejmowała Valencię. Gospodarze strzelanie rozpoczęli w 16 minucie kiedy piłkę do siatki z najbliższej odległości wpakował Hans Hateboer. Później inicjatywę przejęły „Nietoperze” ale trzy minuty przed przerwą na 2:0 podwyższył kapitalnym strzałem sprzed pola karnego Josip Ilicić.
Koncert Atalanty trwał w najlepsze bo po przerwie na listę strzelców wpisał się jeszcze Remo Freuler po pięknym strzale z około 18 metrów, a później drugie trafienie zapisał Hateboer. Valencia zdołała zdobyć gola honorowego po strzale Denisa Czeryszewa, który może dawać nadzieję Hiszpanom przed rewanżem choć ich sytuacja jest piekielnie trudna.
Oba spotkania rewanżowe odbędą się 10 marca.
Tottenham Hotspur - RB Lipsk 0:1 (0:0)
Bramka: Timo Werner (58-karny).
Tottenham Hotspur: Lloris – Aurier, Alderweireld, Sanchez, Davies, Lo Celso, Winks, Fernandes (64 Ndombele), Bergwijn, Moura, Alli (64 Lamela).
Lipsk: Gulacsi – Klostermann, Ampadu, Halstenberg, Mukiele, Laimer (83 Forsberg), Sabitzer, Angelino, Nkunku (74 Haidara), Schick (77 Poulsen), Werner.
Atalanta Bergamo – Valencia 4:1 (2:0)
Bramki: Hateboer (16, 62), Ilicić (42), Freuler (57) – Czeryszew (66).
Atalanta: Gollini - Toloi, Palomino, Caldara (75 Zapata) – Hateboer, De Roon, Freuler, Gosens – Pasalić (90 Tameze) – Ilicić, Gomez (81 Malinowskyj).
Valencia: Domenech – Wass, Mangala, Diakhaby, Gaya – Torres, Parejo, Kondogbia, Soler – Guedes (65 Czeryszew), Gomez (73 Gameiro).