W finale Champions League Bayern Monachium pokonał w Lizbonie Paris Saint Germain i po siedmiu latach ponownie okazał się najlepszym klubem w Europie
Przed meczem nie sposób było wskazać faworyta, bo w finale znalazły się dwa niezwykle silne zespoły. I już od pierwszych minut mecz toczył się w dobrym tempie. Obie ekipy starały się atakować i stwarzać okazje. Swoje szanse miał Lewandowski, ale najpierw po jego strzale piłka trafiła w słupek, a następnie uderzenie głową zdołał złapać Keylor Navas. Z kolei w szeregach PSG najlepszą okazję przed przerwą miał Kylian Mbappe, ale w doskonałej sytuacji uderzył zbyt lekko i nie zdołał pokonać Manuela Neuerera.
Po przerwie Bawarczycy atakowali nadal i w 59 minucie dopięli swego kiedy gola zdobył Kingsley Coman. Wydawało się, że strzelony gol „otworzy mecz”, ale stało się nieco inaczej. Przez ostatnie 30 minut gra robiła się coraz mniej atrakcyjna, a oba zespoły często uciekały się do fauli. Bayern mający duże doświadczenie w finałowych starciach utrzymał skromne prowadzenie i po końcowym gwizdku jego piłkarze oszaleli z radości. Wśród nich był Lewandowski, który po raz drugi w karierze zagrał w finale Champions League (poprzednio w 2013 roku jako piłkarz Borussi Dortmund) i po raz pierwszy zdobył to niezwykle prestiżowe trofeum. Tym samym Lewandowski stał się szóstym Polakiem w historii, który odniósł sukces w tych rozgrywkach. Przed nim uczynili: Zbigniew Boniek, Józef Młynarczyk, Sławomir Wojciechowski, Jerzy Dudek i Tomasz Kuszczak. Dodatkowo polski snajper został najlepszym strzelcem tegorocznej edycji zdobywając w niej 15 bramek.
Paris Saint-Germain – Bayern Monachium 0:1 (0:0)
Bramka: Coman (59)
PSG: Navas – Kehrer, Thiago Silva, Kimpembe, Bernat (80 Kurzawa) - Herrera (72 Draxler) , Marquinhos, Paredes (65 Verratti) – Di Maria (80 Choupo-Moting), Neymar, Mbappe.
Bayern: Neuer – Kimmich, Boateng (25 Sule), Alaba, Davies – Thiago (86 Tolisso), Goretzka – Gnabry (68 Coutinho), Mueller, Coman (68 Perisić) – Lewandowski.