Dużo miejskich lokali zostało opuszczonych przez dotychczasowych najemców z powodu epidemii. Pierwszy raz od jej wybuchu miasto szuka nowych najemców. Lista wolnych adresów jest długa jak rzadko kiedy, a na gospodarzy czekają m.in. lokale przy Krakowskim Przedmieściu czy Al. Racławickich.
Tak duża liczba wolnych lokali bez wątpienia jest po części efektem pandemii – przyznaje Łukasz Bilik, rzecznik Zarządu Nieruchomości Komunalnych. ZNK zapowiedział właśnie pierwszy po epidemicznej przerwie przetarg na wynajem miejskich lokali użytkowych. – Przez panujący wirus nie mogliśmy zorganizować przetargu od marca.
Galeria: Lokale do wynajęcia w Lublinie
strona 1 / 3
Stawka z górnej półki
Z najwyższą stawką trafi na licytację lokal na parterze położonej atrakcyjnie kamienicy przy Krakowskim Przedmieściu 39.
– Wcześniej prowadzona tu była działalność gastronomiczna – informuje Bilik. Lokal ma nieco ponad 71 mkw. powierzchni, a stawka wywoławcza czynszu została ustalona przez ZNK na 50 zł netto za mkw. miesięcznie. Od takiej kwoty zacznie się licytacja prawa najmu. – Nie odbiega ona od średnich cen, jakie obowiązują w tej lokalizacji. Wpływ na to ma również fakt, że lokal znajduje się w dobrym stanie technicznym.
Co jeszcze się zwolniło?
W wykazie jest także kilka lokali w dość ruchliwych miejscach, np. na parterze kamienicy przy Al. Racławickich 22 (róg ul. Sowińskiego, prawie 95 mkw., wywoławcza stawka 15 zł netto za mkw.). Poprzedni najemca nawet nie rozpoczął tu działalności.
Od 25 zł netto za mkw. zacząć ma się licytacja 55-metrowego lokalu przy Głębokiej 8a. – Do tej pory działała tu kwiaciarnia – przypomina Bilik.