

Dwaj mieszkańcy Zamościa łowili ryby w parku miejskim. Nie zdążyli nacieszyć się połowem, bo zauważyli ich strażnicy miejscy. Za skradzione karpie wędkarze dostali mandaty.

Do niecodziennej interwencji doszło w środę. Strażnicy miejscy zauważyli dwóch mężczyzn łowiących ryby w stawie w parku miejskim. O nielegalnym wędkowaniu powiadomili policjantów.
– 28-latek oraz jego starszy 39-letni kolega „wędkowali” za pomocą żyłki zawiniętej na palec, na której końcu był haczyk z przynętą – wyjaśnia asp. Dorota Krukowska-Bubiło, oficer prasowy zamojskiej policji. – W ten sposób wyłowili 5 karpi. Za kradzież ryb zostali ukarani mandatami karnymi.
W zamojskim parku miejskim nie wolno wędkować. Zakazane jest również kąpanie się w tamtejszym stawie.