Komitet Obrony przed Sektami wycofał się z zabiegania w prokuraturze o przeszukanie byłej posiadłości sekty "Niebo” w Majdanie Kozłowieckim pod Lubartowem. Twierdzi, że zrobił to pod wpływem byłych członków sekty, którzy wciąż boją się jej guru.
Nowak zapowiadał wcześniej, że zawiadomi prokuraturę o nagłym znikaniu nowo narodzonych lub poronionych płodów w czasie funkcjonowania sekty pod Lubartowem. Ich zwłoki mogły być grzebane na terenie siedziby Nieba. Nowak twierdzi, że byli członkowie sekty znowu odezwali się do niego po informacjach medialnych o tych zamierzeniach.
Lubartowska prokuratura sprawą zajęła się z urzędu. Planuje przesłuchanie Nowaka.