Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubartów

20 września 2011 r.
17:55
Edytuj ten wpis

Dyrektor SP ZOZ w Lubartowie: Mamy szansę wyjść na zero

Łukasz Semeniuk, dyrektor SP ZOZ w Lubartowie, uważa, że kierowana przez niego placówka ma szansę wy
Łukasz Semeniuk, dyrektor SP ZOZ w Lubartowie, uważa, że kierowana przez niego placówka ma szansę wy

Rozmowa z Łukaszem Semeniukiem, dyrektorem SP ZOZ w Lubartowie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Jaka jest sytuacja szpitala? W Lubartowie mówi się o nadchodzących zwolnieniach?

– Dane finansowe pokazują, że przynosimy straty. Ubiegły rok zamknęliśmy stratą 1,033 mln, natomiast strata na działalności wyniosła 2,087 mln, a na koniec półrocza tego roku jest to 2,1 mln zł. W rzeczywistości ta ostatnia kwota jest o 700 tys. zł mniejsza, bo tyle musieliśmy zabezpieczyć na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych, gdyż związki zawodowe nie wyraziły zgody na odstąpienie od naliczania ZFŚS w 2011r.

• Ile macie długu?

– Mamy prawie 18 mln zł długu, w tym dwie pożyczki: ze starostwa około 8 mln zł i Banku Gospodarstwa Krajowego – około 2 mln. Żeby szpital spokojne funkcjonował powinniśmy zapłacić 3 mln zł za dostawy, bo termin płatności już minął. Rozmawiamy z każdym wierzycielem, któremu nie zapłaciliśmy na czas. Prosimy, żeby zrezygnował z odsetek.

Komornik już zajął nasze konto ale na szczęście okazało się, że była to pomyłka. W każdej chwili może się pojawić i zablokować funkcjonowanie szpitala.

Mamy o ponad milion mniejszy kontrakt z NFZ. W br. otrzymaliśmy 37,3 mln a w 2010 r. 38,7 mln. W ciągu miesiąca otrzymujemy 3,1 mln zł a wydajemy 3, 5 mln. Musimy więc 400 tys. zł dołożyć z "pustej kieszeni”, bo nie mamy tych pieniędzy w budżecie. Na wynagrodzenia miesięcznie wydajemy 2,5 mln zł. To 80 procent budżetu. W pierwszym kwartale było to jeszcze więcej, bo 90 proc, ale od marca, kiedy zostałem dyrektorem, o 20 proc zmniejszyło się zatrudnienie w administracji i personelu pomocniczego.

• Czy oszczędzanie na wynagrodzeniach to jedyne wyjście?

– Wynegocjowaliśmy wyższy kontrakt z NFZ dotyczący przychodni. Nie drukujemy każdego zdjęcia na kliszy RTG. To kosztowało 8-10 zł. Teraz dostarczamy pacjentowi zdjęcia na płycie, która kosztuje 1-1,5 zł. A średnio robiliśmy ok. 1500 zdjęć miesięcznie.

Zamiast dwóch rejestracji funkcjonuje jedna. Zmieniliśmy godziny wykorzystywania bloku operacyjnego, żeby pacjenci nie musieli czekać na zabieg. Zdarzały się sytuacje, że pacjent przychodził do szpitala w czwartek, ale nie mógł mieć zabiegu w piątek. Po zmianie godzin, zabieg może być wykonany z dnia na dzień. 10 tys. zł oszczędności rocznie przyniesie selekcja śmieci. Zmieniliśmy obsługę bankową a to daje 20 tys. oszczędności w skali roku. Za przelew płaciliśmy 2 zł a będziemy 15 gr.

Do tego trzeba dodać reorganizację pracy salowych, sekretarzy medycznych, dyżurnych pielęgniarek. Szukany sponsorów zewnętrznych. Te wszystkie działania do końca roku dadzą 500 tys. zł oszczędności a w skali roku będzie to milion zł.
Żeby poprawić jakość i dostępność leczenia oraz prowadzić inwestycje z myślą o pacjentach musimy po prostu oszczędzać.

• Które z oddziałów są na plusie, a które przynoszą największe straty i czekają je największe cięcia?

– Strat nie generuje oddział neurologii, kilka oddziałów zbliża się do zera np.: neonatologiczny, leczenia uzależnień, urologii. Największe straty ma odział internistyczno-kardiologiczny i pediatryczny. Dużo zależy od rodzaju oddziału np. na zabiegowych koszty wynagrodzeń w budżecie są niższe, bo tam pieniądze idą głównie na badania, zabiegi, koszty leków. W oddziałach zachowawczych np. leczenia uzależnień koszt leków jest niewielki a gro środków idzie na wynagrodzenia terapeutów.

Trudno wskazywać oddział, na którym oszczędności będą największe, każdy jednak trzeba przeorganizować. Na szpital patrzę kompleksowo jako na jednostkę, z określoną liczbą lekarzy, pielęgniarek i salowych, która ma do dyspozycji określone środki.

• Czy wiadomo już ile osób będzie musiało odejść?

– Ciężko tu operować liczbami. Trzeba jednak przyjąć, że redukcje powinny objąć ok. 10 proc. stanu załogi, jaki był w marcu, kiedy zacząłem kierować placówką. Pracowało w niej wówczas bądź z nią współpracowało ok. 750 osób.

O planowanych działaniach rozmawiam z związkami zawodowymi: lekarzami, pielęgniarkami i położnymi. Lekarze wyrażają większą wolę współpracy. Pielęgniarki odpisały, że nie chcą rozmawiać o oszczędnościach i sytuacji finansowej szpitala. Natomiast chcą podwyżek. Wyliczyłem, że kosztowałyby to 2,5 mln zł rocznie. To powiększyłoby jeszcze naszą stratę, a na pewno wpłynęło niekorzystnie na jakość udzielanych świadczeń dla naszych pacjentów.

Od 1 lipca obowiązuje ustawa o działalności leczniczej, która przewiduje, że w sytuacji gdy szpital ma ujemny wynik finansowy organ założycielski musi podjąć decyzję o zlikwidowaniu bądź zmianie formy organizacyjno-prawnej na np.: spółkę prawa handlowego. To niekorzystny zapis tej ustawy. Działania oszczędnościowe muszą więc zostać podjęte. Prawo może nas postawić pod ścianą, a tego chciałbym uniknąć.

• Zwolnienia to jedyna droga?


– Chciałem, żeby nikt nie tracił pracy. Proponowałem, żeby grupy zawodowe zeszły z części etatów (np. na 4/5), zgodziły się na likwidację dodatków edukacyjnych, szkoleniowych, przejście na równoważny czas pracy tzn. po osiem godzin dziennie zamiast 12. Związki nie wyraziły na to zgody.

Jesteśmy jeszcze na etapie negocjacji, zobaczymy jak się sytuacja rozwinie. Będzie to wiadome jeszcze we wrześniu. Nikt przez ostatnie trzy lata, pomimo, że kontrakt był coraz mniejszy, nie robił zmian organizacyjnych, więc to niewdzięczne zadanie spadło na mnie. Pracownicy muszą uzmysłowić sobie w jakiej jesteśmy sytuacji. Możemy wyjść "na zero” jeśli zaciśniemy pasa i dostaniemy kontrakt co najmniej taki jak w tym roku.

Pozostałe informacje

Bartosz Wolski we Wrocławiu rozpoczął mecz w roli kapitana

Bartosz Wolski (Motor Lublin): Z każdym meczem przekonujemy się, że nie ma dla nas granic

Po końcowym gwizdku meczu przyjaźni pomiędzy Śląskiem Wrocław, a Motorem Lublin obie ekipy odczuwały niedosyt.

zdjęcie ilustracyjne

Nauczyciel zawieszony. Prokuratura zbiera dowody z jego urządzeń

Nauczyciel jednej z zamojskich podstawówek został zawieszony w swoich obowiązkach. Sprawa ma związek ze śledztwem prokuratury.

Paweł Maj przed opolskim więzieniem o "kompromitacji aparatu państwa"
film

Paweł Maj przed opolskim więzieniem o "kompromitacji aparatu państwa"

Dzisiaj przed zakładem karnym w Opolu Lubelskim pojawił się prezydent Puław, Paweł Maj, który przed kamerami skrytykował wyrok dotyczący ograniczeń nałożonych na szkolne boisko. Dzięki zapłaconej przez nieznaną osobę grzywnie - samorządowiec do aresztu nie trafił.

W poniedziałek o godz. 15.30 otworzyła się giełda w Nowym Jorku. Po otwarciu sesji DJI spadał o 3,3 proc., S&P 500 o 3,44 proc., Nasdaq Comp. zniżkował z kolei o blisko 4 proc.

Giełda zawiesza notowania. Ze względu na bezpieczeństwo obrotu

Decyzja o zawieszeniu notowań została podjęta wyłącznie ze względu na bezpieczeństwo obrotu, widzimy co dzieje się w ostatnich dniach, zmienność jest ogromna, dlatego „dmuchamy na zimne” – przekazuje zespół prasowy GPW, która w poniedziałek zawiesiła na godzinę notowania na wszystkich rynkach.

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęła 43-letnia kobieta

Tragedia na przejeździe kolejowym. Zginęła 43-letnia kobieta

W poniedziałek przed godziną 10 doszło do tragicznego wypadku na przejeździe kolejowym z drogą gminną w miejscowości Siedliska – Kolonia w gminie Zamość.

Szybciej do szpitali w Lublinie i Kraśniku. Jest nowy punkt ratownictwa medycznego
galeria

Szybciej do szpitali w Lublinie i Kraśniku. Jest nowy punkt ratownictwa medycznego

Karetka szybciej dojedzie też do mieszkańców gminy Batorz czy Potok Wielki. Nowy punkt ratownictwa medycznego w Modliborzycach w powiecie janowskim już działa.

W wypadku spowodfowanym przez kierowcę Audi ucierpiał 47-letni motocyklista, ktróry z obrażeniami ciała trafił do szpitala

Miał 4 promile i spowodował wypadek drogowy

Po wypadku 44-letni kierowca schował się przed policjantami w budynku gospodarczym. A czy kierowca Audi miał uprawnienia do kierowania pojazdami? Nie.

Derby dla Victorii Łukowa. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Derby dla Victorii Łukowa. Wyniki zamojskiej klasy okręgowej

Połowa meczów 19. kolejki była zaplanowana na niedzielę. Jednak z powodu obfitych opadów śniegu i załamania pogody w naszym regionie trzy spotkania zostały odwołane. Odbył się tylko jeden mecz

Zostaw 1,5% podatku w Lublinie! Anna Augustyniak o wsparciu lokalnych organizacji i seniorów
Dzień Wschodzi
film

Zostaw 1,5% podatku w Lublinie! Anna Augustyniak o wsparciu lokalnych organizacji i seniorów

Zostaw 1,5% podatku tam, gdzie mieszkasz i wspieraj lokalne inicjatywy – apeluje Anna Augustyniak, zastępczyni prezydenta Lublina ds. społecznych. W programie "Dzień Wschodzi" podkreśla, jak wielką wartość mają środki przekazywane organizacjom pożytku publicznego działającym tuż obok nas. Opowiada też o rosnącej roli miejskich Klubów Seniora i potrzebie międzypokoleniowego dialogu.

Przyjeżdżał z Warszawy i włamywał się do mieszkań w Lublinie

Przyjeżdżał z Warszawy i włamywał się do mieszkań w Lublinie

Lubelscy policjanci z zatrzymali 30-letniego włamywacza z Warszawy. Mężczyzna wpadł tuż po dokonaniu przestępstwa. Próbował uciekać, uszkodził samochód, ale już jest w areszcie.

Zbigniew Wójcik zimą trafił do Kryształu Werbkowice, a wiosną jego drużyna wygrała już dwa spotkania

Zamojska klasa okręgowa. Kryształ Werbkowice wiosną zaczyna lśnić

Jesienią Kryształ Werbkowice nie wygrał żadnego z 15. spotkań w lidze. Zimą do drużyny dołączył doświadczony trener Zbigniew Wójcik, a wraz z nim nowi piłkarze. W efekcie ekipa z Werbkowic ma wiosna już dwa zwycięstwa, a w tej kolejce pokonała zajmującą miejsce w czołówce Pogoń 96 Łaszczówka. Czy czerwonej latarni ligi uda się sprawić sensację i zapewnić sobie utrzymanie?

Efekt sobotniego wypadku

Chwila nieuwagi i "dzwon"

Chwila nieuwagi doprowadziła do groźnego wypadku na obwodnicy Kocka. Zderzyły się dwa samochody osobowe - audi i volkswagen. 3 osoby zostały przetransportowane do szpitala.

zdj. ilustracyjne

9-latka zadławiła się cukierkiem i zmarła. Jest protokół z kontroli kuratorium

Jest już protokół z kontroli kuratorium w chełmskiej szkole. Pod koniec lutego 9-letnia dziewczynka zakrztusiła się cukierkiem i zmarła. Trwa śledztwo prokuratury.

Bezpieczeństwo i zaufanie: porady, jak zapoznać dziecko z dużym psem.

Bezpieczeństwo i zaufanie: porady, jak zapoznać dziecko z dużym psem.

Jak bezpiecznie zapoznać dziecko z dużym psem? Porady dla rodziców, które pomogą zbudować zaufanie i uniknąć strachu po obu stronach.

Piłkarze BKS Bodaczów (żółte koszulki) wciąż czekają na szóste domowe zwycięstwo w tym sezonie

Zamojska klasa okręgowa. Najpierw kuriozalny gol dla BKS, a potem kontrowersyjny karny dla Omegi

W pierwszej kolejce rundy wiosennej BKS Bodaczów i Omega Stary Zamość solidarnie wygrały swoje mecze i wydawało się, że rozpoczną marsz w górę tabeli. Tymczasem w kolejnych dwóch spotkaniach BKS zdobył jeden punkt, a ekipa ze Starego Zamościa dwa. W sobotę obie ekipy spotkały się w Bodaczowie i solidarnie podzieliły punktami

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium