Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Archiwum)
Policjanci zatrzymali podejrzanych o napaść i obrabowanie 65-latka. Mieszkaniec Lubartowa zaprosił dwoje obcych ludzi do swojego domu. Tam został napadnięty.
Do zdarzenia doszło w czwartek, ale poszkodowany mężczyzna dopiero w piątek po południu zgłosił sprawę policjantom.
– Z jego relacji wynikało, że zaprosił do domu nowo poznane osoby – młodą kobietę i mężczyznę – mówi Grzegorz Paśnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Wspólnie pili alkohol. W trakcie imprezy 65-latek miał zostać uderzony w głowę i stracić przytomność.
Kiedy mężczyzna się ocknął stwierdził, że nie ma portfela z dokumentami i pieniędzmi. Stracił 600 złotych. Następnego dnia zgłosił się na policję. Już kilka godzin później mundurowi zatrzymali podejrzanych.
– To 20-letnia kobieta bez stałego miejsca zameldowania i 27-latek z Lubartowa – dodaje Paśnik. – W miejscu przebywania 20-latki policjanci odnaleźli skradzione dokumenty.
Para trafiła do aresztu. Za rozbój grozi od 2 do 12 lat więzienia.
– Z jego relacji wynikało, że zaprosił do domu nowo poznane osoby – młodą kobietę i mężczyznę – mówi Grzegorz Paśnik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie. – Wspólnie pili alkohol. W trakcie imprezy 65-latek miał zostać uderzony w głowę i stracić przytomność.
Kiedy mężczyzna się ocknął stwierdził, że nie ma portfela z dokumentami i pieniędzmi. Stracił 600 złotych. Następnego dnia zgłosił się na policję. Już kilka godzin później mundurowi zatrzymali podejrzanych.
– To 20-letnia kobieta bez stałego miejsca zameldowania i 27-latek z Lubartowa – dodaje Paśnik. – W miejscu przebywania 20-latki policjanci odnaleźli skradzione dokumenty.
Para trafiła do aresztu. Za rozbój grozi od 2 do 12 lat więzienia.
