Roman G., z gminy Ostrówek pod Lubartowem, pobił żonę garnkiem, a do policjanta wymierzył z pistoletu. Teraz trzeźwieje w izbie zatrzymań.
- Mężczyzna wyciągnął pistolet, który wymierzył w pierś policjanta - mówi Jacek Deptuś, z lubelskiej policji. - Funkcjonariusz zbił rękę z pistoletem z linii strzału.
Roman G. został obezwładniony. Miał ponad 1,6 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut napaści na policjanta. Okazało się, że pistolet (rodzaj wiatrówki) nie był nabity. Mężczyzna nie musiał też mieć na taką broń pozwolenia.