Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Za 2-3 miesiące 14 rodzin wprowadzi się do nowych mieszkań socjalnych. W budynku trwają ostatnie prace wykończeniowe.
Po burzliwej dyskusji Rada Miasta zgodziła się by miasto kupiło nieruchomość przy ul. Północnej.
- To budynek mieszkalny o powierzchni ponad 500 mkw. Znajdzie się tam 14 mieszkań socjalnych 1- i 2-pokojowych, o powierzchni od 20 do 40 mkw - mówi Janusz Bodziacki, burmistrz Lubartowa.
Propozycja kupna budynku i zaadaptowania go na blok socjalny wzbudziła w mieście kontrowersje. Przeciw byli mieszkańcy okolicznych domków jednorodzinnych.
- Obawiamy się, że wraz z nowymi lokatorami w naszej okolicy wzrośnie przestępczość, a wartość naszych nieruchomości spadnie - argumentowała mieszkanka osiedla Kopernika.
- Rodziny, które chcemy wprowadzić do tego bloku to nie żadna patologia. To ludzie w trudnej sytuacji - tłumaczy burmistrz.
Obecnie na mieszkania socjalne w Lubartowie czeka około 50 rodzin. Kto się wprowadzi do nowego bloku, zadecyduje komisja składająca się z radnych i pracowników Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej.
- O przydziale nie będzie decydować tylko miejsce w kolejce, ale także sytuacja konkretnej rodziny - mówi Janusz Bodziacki.
Radni niechętni inwestycji twierdzili także, że nieruchomość jest zbyt droga. - Trudno się z tym zgodzić, bo za 1,6 mln zł dostajemy wykończone mieszkania plus utwardzoną działkę z ośmioma miejscami parkingowymi. To nieco ponad 3 tys. zł za mkw. - mówi Bodziacki.
Miasto stara się o 30-proc. dotację z Banku Gospodarstwa Krajowego. Warunkiem jej otrzymania jest odpowiedni standard wykończenia, min. wyposażenie mieszkań w kuchenki gazowe.
