W czwartek przed południem w Kozłówce (pow. lubartowski) doszło do poważnego wypadku. W zderzeniu dwóch aut ucierpiały trzy osoby. Sprawca, 21-letni Bułgar uciekał wcześniej przed policyjną kontrolą.
Do zdarzenia doszło po godzinie 10. - Na obwodnicy Lubartowa policjanci z oznakowanego radiowozu chcieli zatrzymać do kontroli opla. 21-letni kierowca, będący obywatelem Bułgarii, zignorował sygnały dawane przez funkcjonariuszy i rzucił się do ucieczki - mówi podinspektor Artur Marczuk z Komendy Powiatowej Policji w Lubartowie.
21-latek skręcił z DK 19 w boczną drogę. Po pościgu, w Kozłówce doprowadził do zderzenia z mercedesem. Do szpitala trafiły trzy osoby, zaś strażacy aby wydobyć je na zewnątrz musieli użyć narzędzi hydraulicznych.
Na miejscu interweniował też helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który zabrał do szpitala 16-letnią pasażerkę opla, także pochodzącą z Bułgarii. Dziewczyna powiedziała, że jest w ciąży.
Kierujący byli trzeźwi. Dlaczego zatem 21-latek rzucił się do ucieczki? - Mężczyzna przyznał, że nie ma prawa jazdy, co było powodem jego zachowania - dodaje podinspektor Marczuk.