Policjanci z Michowa w powiecie lubartowskim zatrzymali pijanego rowerzystę. Przy okazji wyszło, że mężczyzna wraca do domu z kradzionymi rybami.
- Jeden z nich, 67- letni mieszkaniec gm. Michów, był pod wpływem alkoholu. Badanie alkomatem wykazało ponad promil alkoholu – mówi Artur Marczuk, z KWP w Lublinie. – Drugi rowerzysta by ł trzeźwy.
Policjanci zainteresowali się też tym, co przewozili rowerzyści. Mężczyźni mieli sieci do łowienia oraz 6 kilogramów świeżych ryb.
- Ukradli je z oddalonego o kilkanaście kilometrów dorzecza rzeki Wieprz na terenie powiatu puławskiego - dodaje Marczuk.