Na miejsce od razu została wysłana Straż Leśna. Dzięki temu zwierzę nie padło i udało się je uwolnić.
– Jeden z grzybiarzy, który wybrał się na zbiory zauważył przypadkowo kozła zaplątanego we wnyki. Postanowił niezwłocznie poinformować o tym fakcie straż pożarną i policję. Z racji tego, że zwierzę znajdowało się na terenach zarządzanych przez Nadleśnictwo Lubartów, służby mundurowe zawiadomiły o sprawie leśników – opisuje sytuację Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie.
Od razu na miejsce zostali wysłani Strażnicy Leśni: Łukasz Pytka i Tomasz Kołos. Razem z grzybiarzem udało im się uwolnić zwierzę z pułapki.
– Dziękujemy za czujność pana, który przemierzał nasze lasy w poszukiwaniu grzybów. Przytomność umysłu, którą się wykazał pozwoliła na szybkie dotarcie do zwierzęcia i uwolnienie z opresji. Prosimy wszystkie osoby, które zauważą w lesie wnyki bądź inne pułapki zastawione przez kłusowników, aby nie próbowały zdejmować ich na własną rękę. W takich sytuacjach należy niezwłocznie powiadomić policję, straż leśną czy staż łowiecką – apeluje Łukasz Pytka.