Tymek ma niespełna pięć lat. Urodził się jako zdrowe dziecko, ale po zwykłej anginie, dwa lata temu, jego młode życie stało się koszmarem. Walka o zdrowie chłopca trwa. Najbliższa okazja w niedzielę na charytatywnym festynie w Starym Uścimowie.
Choroba Tymka ze Starej Jedlanki (powiat lubartowski) całkowicie zmieniła jego życie. – Tymek urodził się w 2016 roku jako zdrowy, 3,5-kilogramowy bobas. Rozwijał się prawidłowo, chodził, mówił, wszystko o czasie, mało chorował. W grudniu 2018 roku Tymek pierwszy raz w życiu zachorował na anginę. Niedługo później zaczęła się nasza walka o jego zdrowie – mówi Joanna Mareczko, mama Tymka.
Tymek przestał mówić, był nieobecny, jego twarz zaczęła się zmieniać, a zachowanie stało się niepokojące. – Synek z dnia na dzień przestał jeść, spać. Pojawiły się tiki, różne dziwne ruchy ciała, przestał rozumieć, potykał się o własne nogi, miał światłowstręt, był wrażliwy na dźwięki, niestabilny emocjonalnie, płaczliwy, unikał ludzi – dodaje Joanna Mareczko.
Rodzice przez dwa lata jeździli po lekarzach, aby znaleźć przyczynę problemów zdrowotnych. Po długich poszukiwaniach i niekończącej się liczbie badań, wreszcie postawiono diagnozę. – Tymek ma autoimmunologiczne zapalenie mózgu i zespół Pandas – dodaje Michał Mareczko, tato chłopca.
Skuteczne leczenie to wlewy immunoglobuliny.
– Nieleczone zapalenie mózgu prowadzi do nieodwracalnych zmian. Tymek jest już w trakcie kuracji. Efekty terapii są znaczące i każdy, kto zna Tymona zauważa poprawę. Chłopiec zaczyna mówić, jeść, ma lepszą koncentrację, reaguje na to, co się dzieje. Niestety, z powodu pandemii wstrzymano refundację tego leku – mówi Karolina Petryszak, wolontariuszka, znajoma rodziny zaangażowana w pomoc Tymkowi. Wlewy mogą wyleczyć Tymka, choć nie cofną szkód już spowodowanych przez infekcję.
Wymagane są regularne podania wlewów, co sześć tygodni. Koszt każdego z nich to około 20 tysięcy złotych. Tymek już dostał dwa wlewy. Lipcowy zabieg został wyceniony na 26 tys. 200 zł. Do tego dochodzą kosztowne badania kwalifikacyjne, konsultacje, leki, suplementy i terapia. W zapaleniu mózgu i zespole Pandas czas gra ogromną rolę.
– Z pomocą przyszło nam wielu życzliwych ludzi, których śmiało możemy nazwać przyjaciółmi. Został zorganizowany festyn charytatywny, który ma się odbyć w niedzielę 6 czerwca w Uścimowie. Jest zorganizowana zbiórka złomu, z której zysk jest przekazywany na leczenie Tymka – dodaje tata Tymka.
Festyn zorganizowano na plaży przy jeziorze Maśluchowskim w Starym Uścimowie. Start w południe. Celem jest zbiórka pieniędzy na najbliższy i być może kolejne dawki immunoglobuliny dla Tymka. – Zapewniamy świetną zabawę, mnóstwo atrakcji i konkurencji, w których będzie można wygrać nagrody, a jakie, to już zależy od ludzi dobrego serca. Jeśli macie w domu zabawki, gadżety, którymi już się nie bawicie, wrzućcie je do pudełka, a my zrobimy z nich pożytek i zbierzemy pieniądze na leczenie Tymka – dodaje wolontariuszka. Nagrody na konkursy można dostarczyć do Nowej Jedlanki 92.
Podczas festynu przewidziano wiele atrakcji – przejażdżki samochodami terenowymi, rajd motorówką po jeziorze, dmuchańce, słodkości, a wieczorem, od godz. 18, ruszą koncerty zespołów disco polo – Malibu i deJW. – Jesteśmy ogromnie wdzięczni za każdą pomoc. Sami nie dalibyśmy rady – dodaje tata Tymka.
Tak też można pomóc
Na Facebooku działa grupa wsparcia, gdzie są przeprowadzane licytacje przedmiotów na rzecz Tymka. Rodziców chłopca można też wspomóc przez internet na stronie siepomaga.