![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-03/1d8cfe79386fd37117f0264c0c17eb25.jpg)
Do 30 minut. Tyle czasu mija maksymalnie od momentu zerwania borówki z krzewu do wstępnego schłodzenia owoców. Wszystko po to, aby były jak najwyższej jakości. I to się udaje. Borówki z Plantacji nad Tanwią trafiają nie tylko na polski czy też na bardzo wymagający brytyjski rynek. Można je też kupić w ekskluzywnych sklepach w Kuala Lumpur