Wojewoda lubelski Lech Sprawka przedstawił w sobotę statystyki na temat miejsc, gdzie najczęściej dochodzi do zakażeń w województwie lubelskim.
Okazuje się, że najczęściej do zakażenia dochodzi w zakładach pracy.
* Zakłady pracy – 303
* Poprzez kontakt w szpitalu – 167
* Szkoły – 99 (80 przypadków z jednego ośrodka szkolno-wychowawczego w Tomaszowie Lubelskim)
* Wesela – 85
* Zachorowania w DPS-ach – 60
* Zachorowania w zakładach opiekuńczo-leczniczych – 35
* Uczelnie – kilka przypadków
* Inne przypadki zachorowań – 1149
Zdaniem wojewody, z tych danych wynika, że pojawiają się błędy w organizacji pracy w zakładach.
– Jeżeli dobrze jest praca zorganizowana, to znaczy, praca zespołami, które bezpośrednio nie mają ze sobą kontaktu, to nawet jeśli pojawi się zakażenie. to wtedy eliminuje się poprzez obowiązek kwarantanny tylko dany zespół, a nie cały zakład pracy – radził Lech Sprawka. – Tego typu sytuacje występują także w DPS-ach. Mamy przykłady DPS-ów, gdzie jest to świetnie zorganizowane i nawet jeśli pojawi się zakażenie to jest bardzo ograniczony krąg zakażeń. Ale przykład jednego z DPS-ów gdzie jest ognisko rozwojowe na terenie województwa, gdzie zakażenie jednej pielęgniarki oznaczało konieczność objęcia kwarantanną wszystkich pensjonariuszy, dlatego że mieli z nią kontakt. To są błędy w organizacji – mówił wojewoda.