Gmina Radzyń Podlaski chce namówić kolejową spółkę na uruchomienie zabytkowego dworca w Bedlnie Radzyńskim. Ale Polskie Koleje Państwowe S.A. odpowiadają, że kilka lat temu wyremontowały budynek z zewnątrz, po czym zniszczyli go wandale.
W 2017 roku, po kilkunastu latach przerwy na stacji w Bedlnie Radzyńskim znów stanęły pociągi. Wcześniej, powiat radzyński był praktycznie odcięty od połączeń kolejowych. Wówczas zmodernizowano peron. Ale przy stacji jest jeszcze zabytkowy dworzec, tyle że zamknięty.
– Zwróciłem się do prezesa PKP, by umieścić nasz budynek w planach remontów spółki. Chcemy, aby pasażerowie mogli korzystać z dworca, zwłaszcza chodzi o toaletę, ale też o to, by skryć się przed różnymi warunkami atmosferycznymi – tłumaczy wójt Wiesław Mazurek. Obecnie przy peronie pasażerowie mogą korzystać z toalety typu toi toi. – Liczymy, że kolej przychyli się do wniosku, bo peron w Bedlnie powstał z naszym dużym udziałem – przypomina wójt.
Jednak kolejowa spółka na razie niechętnie podchodzi do sprawy. – Na przełomie 2017 i 2018 roku przeprowadziliśmy prace konserwacyjno–remontowe na dworcu. Odnowiona została elewacja, w tym m.in. elementy dekoracyjne. Wymieniliśmy okna, drzwi, rynny oraz dach – mówi Michał Stilger, rzecznik prasowy PKP S.A.
Poza tym, spółka zrekonstruowała też schody wejściowego do obiektu. – Te prace wynikały z decyzji wydanej przez nadzór budowlany. Remontem nie było objęte wnętrze budynku – zaznacza rzecznik.
Niestety, po kilku miesiącach dworzec został zdewastowany, m.in. pojawiły się wulgarne napisy. – Sprawa została zgłoszona na policję. Sprawców udało się ująć i obecnie toczy się rozprawa przed sądem – przyznaje Stilger.
Rzeczywiście, aspirant Piotr Mucha, rzecznik radzyńskiej policji potwierdza, że wandalami okazali się trzej mężczyźni, mieszkańcy Radzynia oraz gminy Ulan–Majorat. Sprawcy są oskarżeni o zniszczenie mienia, a kolejna rozprawa odbędzie się w Sądzie Rejonowym w Radzyniu Podlaskim w marcu.
PKP nie mają innych planów inwestycyjnych związanych z budynkiem. – Oferujemy natomiast możliwość wynajęcia pomieszczeń na działalność handlowo–usługową – uzupełnia rzecznik.
Na tym nie koniec, bo spółka proponowała gminie jeszcze inne rozwiązanie. – Kilkukrotnie podejmowaliśmy rozmowy z samorządem na temat możliwości zbycia dworca oraz drogi dojazdowej do stacji na rzecz gminy – podkreśla Stilger.
Władze samorządowe nie zajęły jednak stanowiska w tej sprawie.
Dworzec wpisany jest do rejestru zabytków. Pierwotny budynek powstał w 1898 roku. Został zniszczony podczas I wojny światowej, ale odbudowany po 1918 roku. Wpisuje się w styl eklektyczny z elementami ornamentyki secesyjnej.