89-latka z powiatu kraśnickiego uwierzyła, że jej córka miała poważny wypadek. Kiedy oszustwo wyszło na jaw została powiadomiona policja.
– Do oszustwa doszło kilka dni temu. Do 89-letniej mieszkanki powiatu kraśnickiego zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się jako policjant – relacjonuje mł. asp. Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku. – Poinformował, że jej córka miała bardzo poważny wypadek i potrzeba kilkadziesiąt tysięcy złotych na kaucję.
Kobieta uwierzyła w jego słowa. – I aby uratować córkę z opresji zgodziła się na przekazanie gotówki. Kobieta przygotowała 10 tysięcy złotych – dodaje Cieliczko. – Zgodnie z planem o umówionej godzinie zapakowane do koperty pieniądze przekazała osobiście kurierowi, który się po nie zgłosił.
89-latka zorientowała się, że padła ofiara oszustów kiedy przyjechała do niej córka i opowiedziała jej historię, która przydarzyła się seniorce.
Policjanci poszukują sprawców.
Jak nie dać się oszukać?
- należy sprawdzić czy dzwoniący jest tą osoba, za którą się podaje
- należy przerwać rozmowę telefoniczną i skontaktować się z członkami rodziny lub policją
- nigdy nie można przekazywać pieniędzy osobom nieznanym
- policjanci nie informuje telefonicznie o prowadzonych przez siebie sprawach, operacjach czy działaniach a co najważniejsze funkcjonariusze nie nigdy nie proszą o przekazanie pieniędzy lub wpłacenie ich na jakieś konto