Nie trzeba jechać do Władysławowa, by pozbyć się niechcianej ciąży. Kilkanaście sekund zajęło reporterom Dziennika znalezienie strony w Internecie, na której można zamówić nielegalną w Polsce tabletkę wczesnoporonną RU 486. Lekarze przestrzegają: stosowanie takich środków bez kontroli jest bardzo niebezpieczne.
Jedna z witryn podaje dokładny opis działania RU 486. Jest formularz, po którego wypełnieniu i wysłaniu można zamówić szczegółowe informacje; jest też numer telefonu, pod który należy dzwonić.
Dzwonimy. - Komplet 8 tabletek kosztuje 700 zł. Do tego jest dołączona instrukcja, więc z powodzeniem pana partnerka może je zażyć w domu - mówi mężczyzna po drugiej stronie linii. - Jest to całkowicie bezpieczna i skuteczna metoda usunięcia ciąży. Jeśli kobieta jest ogólnie zdrowa, nie są wymagane jakieś specjalne badania. Jedynie po upływie około dwóch tygodni trzeba będzie wykonać USG, żeby sprawdzić, czy zabieg przebiegł pomyślnie. Ale to raczej formalność, bo skuteczność tej metody wynosi 95 proc.
Na tej samej stronie w opisie RU 486 czytamy, że jeśli pacjentka ma do 40 lat, jest ogólnie zdrowa, nie jest w trakcie leczenia i nie ma problemów zdrowotnych z nerkami i wątrobą, to nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby przyjęła tabletkę. Przesyłka wysyłana jest za zaliczeniem pocztowym. Wystarczy podać adres, pod który ma być nadana.
- Coś strasznego - mówi jeden z lubelskich ginekologów, na wieść o tym, że takie tabletki są oferowane wraz z instrukcją. - Nawet gdyby były one legalne, w żadnym wypadku nie powinno się stosować ich samemu. Powinny być podawane w konsultacji z lekarzem. A na to nikt się nie zgodzi, bo z punktu widzenia prawa w Polsce one po prostu nie istnieją.
Za sprzedaż i rozprowadzanie RU 486 grozi w naszym kraju więzienie. - Według prawa, każdy kto wprowadza do obrotu, a nawet przechowuje w celu wprowadzenia do obrotu produkt leczniczy nie posiadając zezwolenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 2. Jeżeli medycznym efektem działania takiego leku jest wyłącznie usunięcie ciąży, to osoba rozprowadzająca go może dodatkowo odpowiadać za pomocnictwo w aborcji - zaznacza Andrzej Lepieszko, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Według prawa farmaceutycznego, zabroniona jest także wszelka wysyłkowa sprzedaż środków leczniczych, a do takich należy sprzedaż za pośrednictwem Internetu.