Już widać początki "czarnej nitki” na odcinku numer 1. Sensacją ostatnich dni jest jednak odkrycie przez archeologów… pieca do wypalania ceramiki sprzed 2000 lat. Odkrycie nie wpłynie na budowę drogi.
W dalszym ciągu trwają prace ziemne: wykonywanie wykopów i nasypów, wymiana gruntu na terenach torfowych, zagęszczanie podłoża, układanie siatek geosyntetycznych pod nasypy i stabilizacja podłoża. Już widać przyszłą drogę.
– Trwają prace przy układaniu pierwszych warstw nawierzchni bitumicznej. Prowadzone jest dynamiczne zagęszczanie gruntów, czyli ubijaniu ziemi 15-tonowym "tłuczkiem” opuszczanym z wysokości blisko 20 metrów – opowiada o szczegółach Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy lubelskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Budowana jest droga łącząca węzeł Przybysławice z obecnym przebiegiem "siedemnastki”. Trwa montaż izolatorów i zakładanie przewodów na przebudowaną linię wysokiego napięcia, bo obecny przebieg koliduje z przyszłą trasą ekspresową na odcinku ok. 7 km. Trwają prace przy obiektach inżynieryjnych, co w miejscach styku z przebiegiem DK17 w dalszym ciągu powoduje utrudnienia.
– W okolicy węzłów Bogucin i Sielce ruch pojazdów przełożono na drogę objazdową. Zakończono prace przy usuwaniu kolizji z siecią wodociągową. Trwa usuwanie ściętych drzew i karczowanie krzaków – dodaje Nalewajko.
Na drugim od Warszawy odcinku, Bogucin–Dąbrowica, trwa przekładka instalacji podziemnych kolidujących z przebiegiem trasy. Trwają prace przy odhumusowaniu terenu. Prowadzone są prace ziemne pod obiekty inżynieryjne i przełożenie drogi powiatowej w Panieńszczyźnie.
Od 21 października na odcinku nr 3, Dąbrowica–Lubartów, obowiązuje ZRID, co umożliwia właścicielom dobrowolne wydanie nieruchomości i skorzystanie z dodatkowych bonusów. W dalszym ciągu trwa spór o to, kto będzie wykonawca, tego odcinka. Walka toczy się pomiędzy polskim konsorcjum FCC Construccion i Erbud, które złożyło ofertę na blisko 490,6 mln zł, a firmą Dragados, która zaoferowała kwotę ponad 474,8 mln zł. Spór w tej sprawie rozpatruje sąd gospodarczy.
Trwa także procedura wyłonienia wykonawcy zadania nr 4, Lubartów–Witosa. Po przetargu ogłoszono wybór najkorzystniejszej oferty, przedstawionej przez firmę Dragados (nieco ponad 629 mln zł). Dokumentacja przetargowa jest sprawdzana przez prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Na zadanie nr 5, Witosa–Piaski, drogowcy są najbliżej zakończenia robót. Prowadzone są prace ziemne związane z budową dróg dojazdowych i węzła Świdnik.
Ponieważ prace toczą się pod ruchem, kierowcy wciąż są narażeni na utrudnienia.
– Wyłączona z ruchu jest prawa jezdnia niemal na całej długości od Lublina do Piask, jedynie w obrębie skrzyżowania z al. Lotników Polskich kierowcy korzystają z obu jezdni – mówi Nalewajko. – Zamknięto na miesiąc wyjazd z Drogi Męczenników Majdanka i wykonawca przystąpił do jego przebudowy. Przekładane są kolizje z mediami na przyszłym dojeździe do Świdnika wzdłuż lasu Rejkowizna.